W pierwszej chwili chciałem dodać, że do tego mają dobre serduszka, ale z tym też bywa różnie. Niektóre faktycznie wręcz naiwnie dobre i uczynne, podczas gdy inne próbują sobie w ten sposób równoważyć "grzeszki" w innych obszarach życia i chyba po trochu samej sobie udowodnić, że są dobrym człowiekiem.
Nie do mnie pytanie ale znam taką osobe, która jest weganką, chciala pracować ze zwierzętami. Oczywiscie bedzie pracować z końmi... dopóki nie zobaczyła jakie te konie robią kupie placki i trzeba to posprzątać.
Ta dziewczyna to jedna z najbardziej toksycznych osób jakie znam. Ogromny narcyz i okropny charakter praktycznie nie do odratowania.
Oczywiscie to nie jest reguła, uważam że większość osób pracujących ze zwierzętami robi to z pasji, a nie tak jak kolega wyżej napisał, że wszystkie kobiety w tym zawodzie są skrzywione.
277
u/Viv279843 Jun 18 '25
chcesz wiedzieć gdzie naprawdę jest 90% kobiet?
wolontariat ze zwierzętami (schronisko albo TNR i kocie/psie grupy na fb), ja w ten sposób poznałam masę nowych koleżanek