Właśnie tego nie jestem w stanie zrozumieć. Co to znaczy? To stwierdzenie ma taki vibe jak dziecko mówiące "nie spróbuję tego kotlecika bo go nie lubię". Skąd masz wiedzieć że czegoś nie lubisz dopóki tego nie spróbujesz? Chyba o to właśnie chodzi żeby wyjść ze swojej strefy komfortu i próbować nowych rzeczy, bo a nuż stanie się ona nowym hobby.
Poza tym w przypadku tańca jest to jeszcze bardziej nietrafne, bo jest to bądź co bądź umiejętność, która przydaje się na imprezach rodzinnych i nie tylko.
Żeby wiedzieć, że nie lubisz tańczyć musisz być na kursie tańca? Chyba, każdy próbował w szkole na dyskotece czy na zakończeniu szkoły i może stwierdzić, że tego nie lubi.
Przecież takie próby na dyskotece bez jakiegokolwiek przygotowania czy doświadczenia (nawet spontanicznego tańczenia samemu jako dziecko) to tak jakby wskoczyć do głębokiej wody bez umiejętności pływania.
A potem ktoś cię wyciąga z wody, doradza naukę pływania, a Ty: "nie, ja nie lubię pływać, bo właśnie spróbowałem i było źle".
Dobrze, że to napisałeś. Moja mama ma uraz bo wrzucili ją włąśnie do basenu jak miała 13 lat. I od tamtego czasu nie lubi wchodzić do wody powyżej bioder. Czy jest to wystarczający powód aby nie lubić pływać? TAK.
9
u/AffectionateSalt2349 Jun 18 '25
Nie lubisz tańczyć ale idziesz na kurs tańca żeby poznać dziewczyne, które lubą tańczyć w parze.
Jesteście razem ale finalnie okazuje się, że nie lubisz tańczyć i się do tego zmuszałeś bo tak łatwiej poznać dziewczynę.