Daleko od granicy, ale znam kilka osob z azji, ameryki laninskiej ktore sa u nas, pracuja, i nie sa to osoby z wyrobionymi papierami.
Mieszkaja w miejscach “oplacanych” przez pracodawce, a doklaniej to on im zapewnia, a jednoczesnie odciaga z wyplaty.
Pokojowki w hotelach, kebaby, produkcji zywnosci dla tych paczek kateringowych.
Nepal, Indonezia, Kolumbia. Czy byly przejawy agresji ? Nie spotkalem sie. Czy przeszkadza mi to… no azjatki czy komumbijki - absolutnie nie.
Ale czy udalo sie do nas sciagac ludzi z daleka - tutaj juz odpowiedz brzmi tak.
Ja trafilem na muzumanke 160cm, 50 kg, raczej nie bedzie wszczynac burd, ale ktos mogl trafic na kogos innego.
Maja umowe zlecenie, albo i nie, rozne papiery. Ale czas wyrabiania karty pobytu jest dluzszy niz waznosc wizy (karta to i 1,5 roku), niby czas oczekiwania legalizuje pobyt, ale w urzedzie juz odmowia zalatwienia wielu spraw bo wiza wygasla.
Ogolnie to wszystko nie dziala, z umowa czy bez, legalnie czy nie.
>>niby czas oczekiwania legalizuje pobyt, ale w urzedzie juz odmowia zalatwienia wielu spraw bo wiza wygasla>>>.Ale to na pewno legalizuje prawo do pracy. Wiec czas oczekiwania.nie jest praca nielegalna.
10
u/Turbulent_Package265 Jul 05 '25
Daleko od granicy, ale znam kilka osob z azji, ameryki laninskiej ktore sa u nas, pracuja, i nie sa to osoby z wyrobionymi papierami. Mieszkaja w miejscach “oplacanych” przez pracodawce, a doklaniej to on im zapewnia, a jednoczesnie odciaga z wyplaty. Pokojowki w hotelach, kebaby, produkcji zywnosci dla tych paczek kateringowych. Nepal, Indonezia, Kolumbia. Czy byly przejawy agresji ? Nie spotkalem sie. Czy przeszkadza mi to… no azjatki czy komumbijki - absolutnie nie. Ale czy udalo sie do nas sciagac ludzi z daleka - tutaj juz odpowiedz brzmi tak. Ja trafilem na muzumanke 160cm, 50 kg, raczej nie bedzie wszczynac burd, ale ktos mogl trafic na kogos innego.