(Riff gitary – szybki, agresywny, z ciężkim, staccato riffem)
Zwrotka 1:
Cały dzień w domu, jak pies uwiązany!
Czekałem na list, przez system skazany.
Oczy wlepione w furtkę, nerwy w strzępach,
Każdy cień za oknem, nadzieja nęka.
To ważna sprawa, termin goni, pali,
Lecz co z tego, skoro poczta znów zawali?!
(Pre-Chorus – tempo lekko zwalnia, narasta napięcie, bas pulsuje)
Cisza jak w grobie, nagle… jest krok!
Serce wali, to już chyba koniec mąk!
Biegnę do drzwi, dłonie drżą mi z żądzy,
A tam… pustka! I zimne, puste spojrzenia błądzą.
(Chorus – wybucha pełna moc, szybkie tempo, podwójna stopa, chórki)
AWIZO ZŁA! ŻELAZNY STEMPEL HAŃBY!
LISTONOSZ CIEŃ! PRZYCZYNA MOJEJ MĘKI!
POLSKA POCZTA! IMPERIUM NIENAWIŚCI!
CZY TO SAM SZATAN W SWYCH KANCELARIACH GOŚCI?!
(Riff gitary – powtórzenie riffu z intro, jeszcze bardziej agresywnie)
Zwrotka 2:
Skrzynka pocztowa, jak czarna, pusta dziura,
Z niej wyziera kartka – okrutna bzdura!
„Nieobecny adresat”? Kłamstwo w żywe oczy!
W domu siedziałem, widziałem jak słońce się toczy!
To nie jest pierwszy raz, ta drwina powtarzana,
Ile jeszcze razy będzie ze mnie szydzono, drwiono?!
(Pre-Chorus – tempo lekko zwalnia, narasta napięcie, bas pulsuje)
Szatan uśmiecha się, widząc moją złość,
Ta biurokracja to przeklęta kość!
Wybite okno, roztrzaskany stół,
To moja wściekłość, to mój cichy ból!
(Chorus – wybucha pełna moc, szybkie tempo, podwójna stopa, chórki)
AWIZO ZŁA! ŻELAZNY STEMPEL HAŃBY!
LISTONOSZ CIEŃ! PRZYCZYNA MOJEJ MĘKI!
POLSKA POCZTA! IMPERIUM NIENAWIŚCI!
CZY TO SAM SZATAN W SWYCH KANCELARIACH GOŚCI?!
(Most – tempo zwalnia, ciężki, wolny riff, wokalista krzyczy, niemal ryczy, narasta dysonans)
Jak wielkie zło, co to za demon w masce?!
Czy to korporacja, czy piekła miazga?!
Zżera mój spokój, szarpie moje nerwy,
To Polska Poczta – armia bez sumienia, bez rezerwy!
(Solo gitarowe – szybkie, techniczne, z dużą ilością wajchy i harmonii dysonansowych, budujące napięcie, a potem kulminujące w szybkim, miażdżącym riffie)
(Chorus – jeszcze mocniejszy, szybszy, z podwójnymi krzykami i chórami)
AWIZO ZŁA! ŻELAZNY STEMPEL HAŃBY!
LISTONOSZ CIEŃ! PRZYCZYNA MOJEJ MĘKI!
POLSKA POCZTA! IMPERIUM NIENAWIŚCI!
CZY TO SAM SZATAN W SWYCH KANCELARIACH GOŚCI?!
(Outro – riff powtarzany, stopniowo zwalnia, staje się cięższy i bardziej poszarpany, wokalista ryczy "Awizo Zła!" raz po raz, aż do nagłego, urywanego końca z ostatnim, miażdżącym akordem)
AWIZO ZŁA!
ZŁA!
(Koniec)
665
u/SeaworthinessSuch466 Jul 24 '25
"Awizo" najlepiej sie slucha, kiedy jesteś cały dzień w domu