Jechałem małą wiejską drogą w okolicy Zbąszynia i dojeżdżając do przejazdu kolejowego zauważyłem że w tym samym kierunku po chodniku jechał dzieciak na hulajnodze elektrycznej
Zero ochraniaczy ani kasku, nic. Krótkie spodenki i sandały więc kredka do asfaltu pełną gębą. A zapierdalał z 40km/h bo ciężko było go dogonić jadąc 50, to była jedna z tych wypasionych hulajnóg z ledami i zawieszeniem itd. Wisienką na torcie powieszona na kierownicy maskotka tung Sahur I uchwyt na telefon wycelowany prosto w twarz
Odrazu jak go zobaczyłem to zwolniłem tak do 40 na godzinę i zjechałem na środek ulicy bo jechał tym jak motocyklem wyczynowym. I bardzo kurwa dobrze bo jak dojeżdżaliśmy do przejazdu kolejowego to stwierdził że nie będzie zwalniał i robił slalomu wokół tych barierek czerwonych co zatrzymują rowerzystów tylko bez zastanowienia zeskoczył hulajnogą na ulicę tak z 2 metry przede mną i tak se jechał. Nawet za siebie nie spojrzał. Jechałem SUVem ojca więc jakby odwalił to a ja bym był na swoim pasie albo nie zwolnił do tych 40 to pewnie by się we mnie wbił, 14 latek na hulajnodze vs 2300kg niemieckiej stali
Ktoś musi to powstrzymać. Regulować. Bo to jest straszne. Ja wiem że obowiązkiem kierowcy jest uważać na rowerzystów i pieszych ale to nie zalicza się do żadnej z tych kategorii a te dzieciaki tym jeżdżą tak że ich zachowań się NIE DA przewidzieć. Powoli zaczynam naprawdę szukać objazdów jak widzę jednego lub więcej dzieciaka na hulajnodze bo nie chce być odpowiedzialny za to co oni odpierdolą
A zapierdalał z 40km/h bo ciężko było go dogonić jadąc 50
Limit na hulajnogi jest 20km/h, tylko z tego co sam czytałem, podobno tylko na nowo zakupione od chyba 2023 czy 2024 roku. Starsze lub nowe 'dotarte' mogą teoretycznie przejść jak Cie policjant zatrzyma, bo nie musisz mieć faktury zakupu z datą.
Głupie i nie przemyślane, bo sama jazda e-hulajnogą jest przyjemna, ale takie gimbaziaki psują imidż.
Teoretycznie tak. Ale to są blokady które zakładają po produkcji żeby spełnić wymogi. Podejrzewam że w sporej ilości modeli da się je zdjąć jak się ma laptopa i 20 minut. Dla 14 latka co się urodził z telefonem w ręce pewnie żaden problem
Moja ma limit 20km/h, ale ściągając appke i podłączając blutooth przez telefon, mogę bez problemu dać sobie maks 43km/h. Nie muszę chyba wspominać, że nawet 20km/h jest niebezpieczne do wypadku.
Całe te przepisy to są pic na wode, a nawet jak chcesz je przestrzegać, to są mocno niedoprecyzowane. Na przykład, rowerem możesz sobie z miasta do miasta jechać, a ehulajnogą teoretycznie nie, bo musisz drogą rowerową, albo chodnikiem do 6km/h jak nie ma drogi rowerowej. Na ulicy TYLKO gdy jest maks ograniczenie prędkości 30km/h. Powyżej i już nie powinno się, wedle przepisów.
Jest dużo gorzej. Jeden z większych dystrybutorów (bo produkcja i tak jest w Chinach), domyślnie daje wersję oprogramowania, w której sześciokrotne szybkie kliknięcie we włącznik przełącza hulajnogę pomiędzy trybem legalnym a "sportowym".
270
u/L3GALC0N-V2 23d ago
Miałem taką sytuację ostatnio
Jechałem małą wiejską drogą w okolicy Zbąszynia i dojeżdżając do przejazdu kolejowego zauważyłem że w tym samym kierunku po chodniku jechał dzieciak na hulajnodze elektrycznej
Zero ochraniaczy ani kasku, nic. Krótkie spodenki i sandały więc kredka do asfaltu pełną gębą. A zapierdalał z 40km/h bo ciężko było go dogonić jadąc 50, to była jedna z tych wypasionych hulajnóg z ledami i zawieszeniem itd. Wisienką na torcie powieszona na kierownicy maskotka tung Sahur I uchwyt na telefon wycelowany prosto w twarz
Odrazu jak go zobaczyłem to zwolniłem tak do 40 na godzinę i zjechałem na środek ulicy bo jechał tym jak motocyklem wyczynowym. I bardzo kurwa dobrze bo jak dojeżdżaliśmy do przejazdu kolejowego to stwierdził że nie będzie zwalniał i robił slalomu wokół tych barierek czerwonych co zatrzymują rowerzystów tylko bez zastanowienia zeskoczył hulajnogą na ulicę tak z 2 metry przede mną i tak se jechał. Nawet za siebie nie spojrzał. Jechałem SUVem ojca więc jakby odwalił to a ja bym był na swoim pasie albo nie zwolnił do tych 40 to pewnie by się we mnie wbił, 14 latek na hulajnodze vs 2300kg niemieckiej stali
Ktoś musi to powstrzymać. Regulować. Bo to jest straszne. Ja wiem że obowiązkiem kierowcy jest uważać na rowerzystów i pieszych ale to nie zalicza się do żadnej z tych kategorii a te dzieciaki tym jeżdżą tak że ich zachowań się NIE DA przewidzieć. Powoli zaczynam naprawdę szukać objazdów jak widzę jednego lub więcej dzieciaka na hulajnodze bo nie chce być odpowiedzialny za to co oni odpierdolą