r/Polska • u/Vatonee • 14d ago
Śmiechotreść "Wiem, że tu nie można parkować, ale ja tylko na chwilę"
574
u/Vatonee 14d ago
To jeszcze pasta:
Gdyby ludzie srali tak, jak parkują:
- Sram na chodniku, bo miasto nie zapewniło szaletów
- No musiałem nasrać na tym trawniku, bo do szaletu jest daleko, przecież nie będę chodził taki kawał
- Nie będę srać w szalecie, bo trzeba za nie płacić, a ja już płacę podatki, kiedy kupuję papier toaletowy
- Wiem, że tu nie wolno srać, ale tylko szybko małego klocka postawię
- Od 20 lat wszyscy tu srają. Co, nagle przeszkadza?
- No co wam gówno na chodniku przeszkadza, przecież da się przejść
- Co, zazdrościsz, że mnie stać i się najadłem, a teraz mam czym srać?
170
u/AgentTralalava 14d ago
Paradoksalnie sranie w krzaki jest bardziej usprawiedliwione niż parkowanie gdzie popadnie, bo sranie to podstawowa potrzeba każdego człowieka. Choć najpoprawniejszym miejscem na wysranie się w mieście niezapewniającym szaletów byłaby raczej wycieraczka odpowiedzialnego za to urzędu
72
u/Nice_Purchase_626 14d ago
Przy czym przyznam szczerze - dopuszczam że ktoś gdzieś nasrał bo fizycznie nie mógł wytrzymać, ale nie ma fizjologicznej potrzeby parkowania na chodniku.
13
u/Zaknafeinn 14d ago
Właśnie uprowadzili Ci córkę i ścigasz porywacza. Może nie fizjologiczna potrzeba, ale dość silna.
12
90
u/MDSExpro Głoszę prawdy niewygodne dla /r/polska 14d ago
Ty żartujesz, ale tak wygląda sytuacja z małym dzieckiem. W Polsce 0 publicznych toalet, a przy dziecku do lat 4 masz tak z 30 sekund od ostrzeżenia do spuszczenia moczu. Wiec albo ciągniesz w krzaki / pod drzewo, albo kałuża na środku chodnika.
25
u/cauchy37 Morava 14d ago
Moja mala pare razy walila kloca w krzakach, bo nie zdazylismy nawet z chusteczkami. Chwała bogu nie bylo sraczki tylko potężny kloc. Wiec w chusteczki i do smieci
26
u/fenrirrrr3 14d ago
Przykład jest o tyle nieszczęśliwy, że musiałbyś mieć toaletę publiczną co 2 metry, żeby w takim czasie zdążyć do najbliższej. xD Ale tak, ich brak jest patologią.
32
-11
39
u/tobimadara_reddit 14d ago
To jest bardzo dobre porównanie. Tak właśnie się dzieje, że jeśli miasto nie zapewni szaletów, to ludzie srają może nie na środku chodnika, ale gdzieś w krzakach. Nie życzę Ci, ale jeśli kiedyś Cię przyciśnie i będziesz miał do wyboru nasrać w majty, albo przy chodniku w centrum miasta, to przypuszczam, że wybierzesz to drugie.
Żeby nie było, to nie chcę wybielać kierowców, zwłaszcza jak zaraz obok jest wolne miejsce parkingowe. Ale odpowiedzialność nie jest tylko i wyłącznie po ich stronie.
52
u/No-Jellyfish-1208 KRÓLU SOBIESKI, HAJDA NA WIEDEŃ 14d ago
Tu się nakładają dwa problemy: ilość samochodów w mieście ogólnie i niedostosowane planowanie przestrzenne. Widać to zwłaszcza na starszych osiedlach, gdzie zwyczajnie nikt nie przewidział, że ludzie będą mieć po 2-3 auta na rodzinę.
24
u/amasimar 14d ago edited 14d ago
Widać to zwłaszcza na starszych osiedlach, gdzie zwyczajnie nikt nie przewidział, że ludzie będą mieć po 2-3 auta na rodzinę.
Spoko, lobby developerskie juz ostatnio przepchalo usuniecie minimalnego wymogu miejsc parkingowych przy nowych budynkach :)
Potem bedzie sranie na reddicie ze zajebane chodniki i ze to wina tego ze ludzie probuja normalnie zyc i nie maja alternatywy XDD
16
u/Kompot45 Polska 14d ago
No i dobrze, bo jeśli nie chcemy mieć miast przeoranych parkingami i autostradami jak w Stanach to trzeba pozbyć się tego głupiego oczekiwania, że jak ktoś kupi sobie auto, to miasto ma mu wyasfaltować pół parku.
A najgorsi są ci szantażyści, że skoro już nie wyasfaltowali, to oni teraz będą parkować gdzie chcą. Kurwa, chcesz auto, to znajdź sobie na nie miejsce zamiast przepychać ten problem na społeczeństwo
12
u/Vareshar 14d ago
No ale społeczeństwo/władze nie zapewniają alternatywy, zbiorkom to często dowcip + cięcia wakacyjne, bo wiadomo, że w wakacje już ludzie nie pracują.
6
7
u/SlyScorpion Los Wrocławos | Former diaspora 14d ago
Gdyby tylko w krzakach srali. U mnie to potrafią skurwiele na ławki w parku srać jak tylko mają potrzebę.
14
9
u/otherdsc 14d ago
Jak mozna twierdzic, ze porownanie potrzeby fizjologicznej do wlasnego widzimisie (posiadanie auta i/lub wybor tej metody komunikacji) jest dobre? Srania nie zatrzymasz, a jazda autem to wylacznie wybor, wiec na kierowcy spoczywa obowiazek ograniecia, czy jak gdzies sie chce zatrzymac to jest do tego miejsce. Jak gdzies sie udaje i wiem, ze na 100% nie ma tam parkingu / miejsc parkingowych, to poprostu nie biore auta i to jest wlasnie tylko i wylacznie moja odpowiedzialnosc.
9
u/Pantegram 14d ago
Dlatego właśnie śmieszne jest to porównanie, bo skoro nawet przy sraniu te wymówki brzmią śmiesznie, to tym bardziej w odniesieniu do parkowania są absurdalne...
Sranie jest potrzebą fizjologiczną a jakoś ludzie nie srają gdzie popadnie chociaż w przeciwieństwie do parkowania nie jesteś w sumie w stanie się powstrzymać
1
u/_yourKara 13d ago
Sram na chodniku, bo miasto nie zapewniło szaletów
Baza, dawać więcej publicznych toalet w miastach
1
230
u/lorarc Oddajcie mi moje marzenia 14d ago
Ale to nie parkowanie a postój, poza tym ta tabliczka nie ma mocy prawnej. Niestety paczkomaty przyciągają takich ludzi i znaki nic nie dadzą.
72
u/AivoduS podlaskie 14d ago
Na znaku masz B-36, czyli znak "zakaz zatrzymywania się". Dotyczy jakiegokolwiek zatrzymywania się, z wyjątkiem wymuszonego przepisami lub warunkami na drodze.
207
u/piewca_apokalipsy 14d ago
To że jest narysowany ja czymś znak nie czyni tego czegoś znakiem.
9
u/ficiek Kraków 14d ago
To jak kolega tak usilnie przestrzega prawa to w takim razie należy autorowi tabliczki wstawić mandat z art 85.
Art. 85. [Samowolne ustawianie, niszczenie, uszkadzanie znaków]
§ 1. Kto samowolnie ustawia, niszczy, uszkadza, usuwa, włącza lub wyłącza znak, sygnał, urządzenie ostrzegawcze lub zabezpieczające albo zmienia ich położenie, zasłania je lub czyni niewidocznymi, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto samowolnie niszczy, uszkadza, usuwa lub ustawia znak turystyczny.
§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 lub 2 można orzec obowiązek zapłaty równowartości zniszczonego lub uszkodzonego przedmiotu albo obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego.
8
2
u/BartoUwU 14d ago
Ja też mogę sobie postawić przed blokiem znak autostrady, nie czyni go to prawomocnym
2
u/SleeperAgentM 14d ago edited 14d ago
To że znaku nie ma na zdjęciu nie znaczy że nie istnieje.
Często jest ale ludzie którzy muszą tylko na chwilę do paczkomatu udają że nie widzieli, więc warto im przypomnieć.
12
40
u/Strong_Range_9522 14d ago
„Jaki zakaz proszę pana? To jest nic nie znacząca tabliczka. Ona nie jest wiążąca prawnie.”
14
u/cauchy37 Morava 14d ago edited 14d ago
Znak na tabliczce to "zakaz zatrzymywania", zakaz parkowania czy postoju wygląda inaczej. a ta tabliczka nie jest wiążąca prawnie tak czy inaczej
3
u/SleeperAgentM 14d ago edited 14d ago
To że znaku nie ma na zdjęciu nie znaczy że nie istnieje.
3
u/Erykoman 14d ago
Jakby chciał się kłócić, to zawsze można zadzwonić na psy i cyk mandat za nielegalne stawianie znaków
2
u/SleeperAgentM 14d ago
Jeśli to jest teren spółdzielni albo prywatny to tego typu znak jest w 100% legalny.
1
u/Erykoman 14d ago
Raczej nie teren prywatny skoro 2 metry obok stoi paczkomat.
3
u/SleeperAgentM 14d ago edited 13d ago
Czemu nie? W mojej wsi z 4 paczkomatów 3 są na terenie prywatnym na 100% (przy sklepach), możliwe że 4ty też ale nie mam pewności. Z tego co wiem większość paczkomatów jest na terenach prywatnych.
0
u/cauchy37 Morava 14d ago
a jakby znak byl, to by tego badziewia nie stawiali
3
u/SleeperAgentM 14d ago
... no właśnie mówię ze nie. Znam z autopsji. Koło brata jest zakątek foodtrucków. Jest oznaczony znakami zakazu zatrzymywania po obu stronach ale kilkanaście metrów dalej w każda stronę. Codziennie jest "a nie widziałem znaku". Może są ślepi, może. Ale tak nie ma wymówki.
PS. Plus może to być teren prywatny/spółdzielni i taki znak sobie wtedy mogą wbić w trawę legalnie.
0
85
u/justanearthling Europa 14d ago
Niestety jesteśmy w stadium gdzie ludzie mają wyjebane i są po prostu burakami. Miałem ostatnio taką akcję gdzie jadę w markecie wzdłuż miejsc dla rodzin z dziećmi, wszystko zastawione i widzę, że parkuje dwójka dorosłych facetów bez dzieci. Więc otwieram okno i mówię, że to miejsca dla rodzin i chciałbym skorzystać bo jestem z dziećmi i co teraz? Typ mi mówi prosto w oczy “nic” i idzie na zakupy. Buractwo, chamstwo i z kazdym rokiem coraz gorzej.
43
u/No-Jellyfish-1208 KRÓLU SOBIESKI, HAJDA NA WIEDEŃ 14d ago
To jest kombinacja podejścia typu "nie będzie mi nikt mówił, co mam robić" i tego, że mało kiedy za naruszanie zasad są jakiekolwiek konsekwencje. To widać we wszystkich dziedzinach życia, niestety.
19
u/El-x-so Galicja 14d ago
Te miejsca nie sa oficjalne i niestety nie ma za to kar. Sama ostatnio wysiadałam pod Lidlem i wsiadł Pan bez dzieci i fotelika do samochodu na miejscu dla rodzin z dziećmi. Auto miał całkiem male i trochę normalnych miejsc bylo wolnych.
Moja młoda nie wyjdzie przy drzwiach otwartych na pierwszy zamek i te miejsca to dla mnie zbawienie przy szerokim aucie.14
u/Kompot45 Polska 14d ago
I cyk karny chuj ¯_(ツ)_/¯
-5
u/NextOfHisName 14d ago
No ale nie wolno komuś niszczyć własności tylko dlatego że jest burakiem i nie respektuje regulaminu parkingu.
6
u/mirozi the night is dark and full of naked people 14d ago
to nie jest niszczenie własności. na upartego można próbować podciągać pod inne paragrafy, ale ciężko będzie to udowodnić, szczególnie jeśli nie są to wulgarne naklejki.
-2
u/NextOfHisName 14d ago
Chodzi mi o sam fakt. Złamiesz przepis bo ktoś złamał przepis? I kto tobie wystawi karnego kutasa za wystawianie karnych kutasow?
8
u/mirozi the night is dark and full of naked people 14d ago
Złamiesz przepis bo ktoś złamał przepis?
jaki przepis złamię klejąc komuś karnego kutasa?
1
u/NextOfHisName 13d ago
A choćby art 124 KW. Może nawet 63a kw? Chyba nie będziemy dyskutować o tym czy wolno czy nie wolno w ramach własnego widzimisię naklejać coś na cudze auto nie? Xd to chyba oczywiste że nie można.
1
u/mirozi the night is dark and full of naked people 13d ago
art 124 KW
nie ma zastosowania. nie niszczysz, nie uszkadzasz, ani nie czynisz samochodu niezdatnego do użytku.
63a kw
może tak, może nie. tylko jeszcze nikt tego nie zastosował, więc nie ma wykładni na to, żeby to potwierdzić, bo nikt nie uznał samochodu za miejsce publiczne.
Chyba nie będziemy dyskutować o tym czy wolno czy nie wolno w ramach własnego widzimisię naklejać coś na cudze auto nie? Xd to chyba oczywiste że nie można.
widzisz, prawo jest na tyle śmieszne, że jeśli coś nie jest zabronione, to jest dozwolone. więc będziemy dyskutować dopóki jednoznacznie nie pokażesz, że nie można.
2
u/NextOfHisName 13d ago
Otóż nie. Nie będziemy w ogóle dyskutować ponieważ szkoda mi życia na udowadnianie losowej osobie z internetu że naklejanie naklejek na cudze samochody jest be xD
0
u/mirozi the night is dark and full of naked people 13d ago
jest "be"? czy Ty masz 10 lat? ale spoko, rozumiem, że prawnych argumentów brak, bo gdyby były, to przecież wystarczyłby jeden link. no cóż, tak to się kończy.
→ More replies (0)8
u/kkania 14d ago
Karny chuj nic nie niszczy. A jak sie boisz chuja, to są flamastry do szyb.
-9
u/NextOfHisName 14d ago
Te które ja miałem okrutnie ciężko było zlikwidować więc trochę tak. Z resztą, nie wolno tak czy tak. To tak jakbyś wypłacał ludziom lepce bo nie przestrzegają przepisów a przecież lepcem krzywdy nie zrobisz xd
11
u/StoryTechnical3285 14d ago
To tak jakbyś wypłacał ludziom lepce bo nie przestrzegają przepisów
Gdzie problem?
2
u/NextOfHisName 14d ago
Ogólnie to żaden ale można za to dostać 100 złotych więzienia albo 2 lata grzywny
2
1
u/PrawilnaMordka 14d ago
Skoro miałeś nieraz to znaczy że zasłużyłeś i nie masz na co narzekać. Tyle razy dostałeś i jeszcze się nie nauczyłeś by nie uprzykrzać ludziom życia chujowym parkowaniem. A poza tym ciesz się że to naklejki a nie zarysowanie karoserii czy przebicie opon czy odholowanie na twój koszt.
2
2
39
14d ago
Nienawidzę samochodziarzy zostawiających auta gdzie popadnie ale niektórzy idą też w inną skrajność. Kiedyś z psem po zabiegu podjechałem po samą klatke i zaparkowałem przy drodze, 1.5m za "zakazem wjazdu bo droga p. pożarowa". Psa szybko wniosłem do domu, schodzę i już facet stoi obok i podaje numery mojej rejestracji przez telefon. Chop którego widziałem kiedy parkowałem i który widział, że wynoszę z auta zaabandażowanego 30kg psa. Typ nawet nie zaczekał 3min zobaczyc czy przestawie tylko odrazu podpierdolka :P
41
u/KimezD 14d ago
Imo zdrowy rozsądek jest najważniejszy. Tak samo przy przeprowadzce staniesz bliżej klatki na 5 minut by załadować rzeczy do auta.
Na tym subie zawsze znajdą się tacy co powiedza że tak nie wolno, ale mam dziwne podejrzenie że niejednemu z nich zdażyło się przejść pieszo w miejscu niedozwolonym "bo nic nie jedzie" (ale tak można, bo jak ja robię coś niezgodnie z prawem kierując się rozsądkiem to jest ok, ale jak ktoś inny to jazda z nim)
17
u/tsjr 14d ago
Trzeba było zostawić na awaryjnych /s
A sam też tak robię. Płacę horrendalne pieniądze za miejsce garażowe żeby nie parkować jak patus, ale nie wjadę tam z rowerem na dachu bo sufit jest za niski, więc też staję gdzieś „na chwilę” pod klatką.
Dam znać jak dostanę mandat to zrobimy jakąś grupę wsparcia dla osób które nie mają dedykowanych miejsc „na 5 minut”.
4
u/PrawilnaMordka 14d ago
Skoro nienawidzisz tych co parkują nieprzepisowo to bądź konsekwentny i dawaj zawsze dobry przykład. To jest hipokryzja. Jako hejter chujowo parkujących powinieneś pochwalić sąsiada że doniósł na ciebie i cieszyć się że też jest hejterem takim jak ty.
0
4
u/Kompot45 Polska 14d ago
No tak, wiadomo, skrajność, co to takiego, przecież na chwilę, a jakby coś to odjadę
8
14d ago
Kompletnie niesymetryczny przykład bo ja żadnego dojazdu niezablokowałem i nie zostawiłem w auta bez nadzoru :) To tak jakbyś zrównywał przekroczenie prędkości o 10km/h jadąc pustą wiejską drogą o 4 rano z zapierdalaniem 50km/h ponad limit w zabudowanym w godzinach szczytu i mówił ze to to samo, "dokładnie taka sama mentalność" xD. W życiu czasem są odcienie szarości ;)
Wyobraź sobie, że masz turbo biegunkę i jedyne miejsce gdzie możesz zatrzymać auto to droga pożarowa. Zesrasz się w majtki byleby nie popełnić drobnego wykroczenia na 10-15min? xD Co innego jest parkowanie na zakazie z lenistwa i cwaniactwa bo ci sie nie chce przejsc 200m do domu a czym innym są prawdziwe sytuacje awaryjne. Dorośniesz to zrozumiesz.
1
u/Kompot45 Polska 14d ago
Tak samo myśleli ci zaparkowani z artykułu, aż spłonęła nastolatka do której strażacy nie mogli się dostać :)
Zablokowałeś dojazd, bo z jakiegoś powodu ten zakaz na którym stanąłeś tam jest. To, że tego powodu nie widzisz teraz, nie znaczy, że nie stanie się jasny kiedy przyjedzie kilkunastometrowy wóz strażacki albo karetka. Znaczy jedynie tyle, że masz słabą wyobraźnię.
Po drugie, wyjaśnij mi proszę, jak niby nie pozostawiłeś auta bez nadzoru, skoro poszedłeś sobie z psem do mieszkania? xD To że go widzisz z okna jak spojrzysz to nie jest „nadzór” lol
I to proszę państwa jest właśnie przykład samochodziarstwa. Bo to nie jest tak, że oni wszyscy mają to w dupie - bardzo często to jest właśnie taka mentalność jak tutaj u kolegi „e tam, na chwilę”, „e tam, przecież można przejechać”, „e tam, przecież mam regularne sraczki :(”
A później wszędzie mamy samochodowy rozpierdol. Szczerze kolego, chuj mnie twój pies obchodzi. Parkuj poprawnie, kropka.
6
14d ago
Nie zablokowalem dojazdu, dalej nie czytam bo nie warto :)
-2
u/Kompot45 Polska 14d ago
„Dalej nie czytam” average samochodziarz kiedy zobaczy kodeks ruchu drogowego xDDD
-1
u/gib_me_gold 13d ago
"samochodziarz" - average debil. Użyj mózgu i wyobraźni, zanim zaczniesz kogoś wyzywać. I otwórz w/w mózg na cudze argumenty, bo wszystkie twoje bujdy zostały już pięknie wyjaśnione.
1
u/Kompot45 Polska 13d ago
Czekaj, piszesz to, chociaż z twojego drugiego komentarza na który dostałeś już ode mnie odpowiedź wynika, że niespecjalnie nawet czytałeś komentarz OPa, a tym bardziej nie ze zrozumieniem? XD
4
u/mi_amigo 14d ago
A teraz powiedz co ty byś zrobił w takiej sytuacji? Niósł takiego psa z kilometra? To jest po prostu pierdolenie od rzeczy bez brania pod uwagi życiowej sytuacji.
1
1
u/Kompot45 Polska 14d ago
Można pożyczyć wózek, można poprosić o podwózkę, można wziąć ubera, można też zaparkować 100, 200, 400, 600m dalej, bo bez przesady, że nagle niby w promieniu 100 km od bloku nie ma miejsc. Wszystko, byle nie blokować drogi pożarowej -.- Mam dalej wymieniać?
-1
u/gib_me_gold 13d ago
Skąd wyobrażenie, że niby była tam droga pożarowa?
2
u/Kompot45 Polska 13d ago
Eee dosłownie jest to w komentarzu OPa? „Zaparkowałem przy drodze 1.5 za „zakazem wjazdu bo droga p. pozarowa”
4
u/itsartperson 14d ago
Najsmieszniejsze ze tacy konfidenci sa tak z siebie dumni i tak sie chwala tym jakby spodziewali sie medalu za to, potem zderzenie z rzeczywistoscia ze nikt takich osiedlowych szeryfów nie lubi - wliczajac Policje ktorym ciagle truja dupe takimi pierdołami
-5
u/Busy-Ad-3237 Antykapitalizm i równość od linijki. Lewak, hejter 14d ago
No i dobrze, oby więcej takich. Każdy auciarz zawsze ma powód żeby łamać przepisy, permanentna wyjątkowa sytuacja
7
u/Kompot45 Polska 14d ago
Dostajesz downvote’y, ale tak jest
3
u/Busy-Ad-3237 Antykapitalizm i równość od linijki. Lewak, hejter 14d ago
Auciarze nie lubia sie konfrontowac z prawda. Kazdy z nich "nie lubi jak tak inni parkuja ALE ON(A) ma akurat wyjatkowa sytuacje"
-5
u/cheesecake__enjoyer Gdańsk 14d ago edited 14d ago
Mój bracie w chrystusie, jesteś jednym z tych samochodziarzy. Miał stać jak student odliczający 15 minut? Podobną historyjkę mógłby napisać ktoś parkujący w miejscu na zdjęciu - "No jebać samochodziarzy ale chyba widział chłop że tylko do paczkomatu idę to mi wolno. Przecież tylko na moment..."
22
14d ago
no mnie nie boli jak ktoś pod paczkomatem zatrzyma się na 3min jeżeli nie blokuje w żaden sposób ruchu i nie planuje tak zostawić auta na dłużej ale może ja mam poważniejsze problemy w życiu niz ty :D
-3
u/DenissDG 14d ago
Te parkowanie na chwilę nigdy nikomu nie przeszkadza, a chodniki to też oczywiście nie niszczy. Taaaaa.
7
-5
u/Strong_Range_9522 14d ago
Zakaz to zakaz. Masz nie wjeżdżać to nie wjeżdżasz. Koniec. Jakby był pożar to też byś se stanął na 5 min bo psa musisz zanieść. Jeszcze powinni ci to auto strażacy staranować za zachowywanie się jak nierozważny burak.
-2
14d ago
a widzisz a ja podjąłem to wykalkulowane ryzyko, że w 3min nie wybuchnie pożar a straż pożarna nie teleportuje się odrazu na moim samochodzie xD uff jakoś się udało :)
7
6
16
u/majozaur 14d ago
Art. 85. [Samowolne ustawianie, niszczenie, uszkadzanie znaków]
§ 1. Kto samowolnie ustawia, niszczy, uszkadza, usuwa, włącza lub wyłącza znak, sygnał, urządzenie ostrzegawcze lub zabezpieczające albo zmienia ich położenie, zasłania je lub czyni niewidocznymi, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
17
u/cheerycheshire 14d ago
Tylko to nie jest znak. To jest tabliczka z obrazkiem znaku na niej - skoro ludzie nie czytają tablic "zakaz parkowania", to ktoś użył obrazu, który dokładnie to oznacza (a dokładniej użył zakazu zatrzymywania się, bo jest też "nie na chwilę").
5
u/majozaur 14d ago
jest na niej znak i jak ktos nie rozumie po polsku to czyta znak, który jest w tym przypadku ustawiony nie przez zarządcę drogi
4
1
5
u/zabijako85 14d ago
Jako dostawca (auto) ciepłej pizzy czasem się staje w dziwnych miejscach. Ale ja mam zawsze zasady co do stawania: nie zastawiać samochodu, nie zastawiać ulicy, stać tak, żeby osoba z wózkiem przejechała na chodniku, na drogach kostkowanych przed blokiem stanąć tak, żeby się zmieściła straż pożarna. Więc w sumie nikt nigdy mi nic nie powiedział na to jak stoję.
Termosy jedzeniowe mają jakieś 15 lat więc zimą wystarczy iść 300 metrów i jedzenie jest zimne. Wolę dać ciepłe żarcie i trochę pomyśleć jak stanąć zachowując moje zasady.
Oczywiście własnym samochodem, w prywatnych sprawach nigdy nie staję w taki sposób i jak ktoś tak robi to się powinien zastanowić nad sobą.
Kto się nie zgodzi ze mną dostanie zimne jedzonko 😁😂
16
u/tenodokna 14d ago
Ale wy tu jesteście odklejeni. Odebranie paczki z paczkomatu trwa jakies 5 sekund w dzisiejszych czasach. Zupelnie rozumiem ludzi którzy nie szukaja parkingu i nie biora bileciku dwie przecznice dalej.
10
u/ninoski404 14d ago
Patrzę na ten post, na te komentarze i chyba obie strony rozumiem. Nie ma co się wściekać na ludzi którzy stają odebrać paczkę, ale gdyby było społeczne przyzwolenie jakby wszyscy robili to bez zastanowienia to by była tragedia i 3 razy więcej ludzi bez umiaru którzy stają nie po paczkę tylko na kawę. Trzeba lekko na nich narzekać i będą tylko czasem się tak zatrzymywać. Sam jak rozwożę paczki małej firmy to używam awaryjnych jakby mi malowały biały kwadrat parkingowy wokół samochodu, a potem kręcę głową jak idę pieszo i jest zastawiony chodnik.
16
u/Dealiner 14d ago
Paczkomatów jest tyle, że spokojnie możesz sobie zamawiać paczki tam, gdzie albo można się zatrzymać samochodem, albo gdzie możesz podejść pieszo.
4
u/Ih8thatIneed2makeacc 14d ago
A ile trwa przejechanie pieszego na chodniku? Ile trwa zniszczenie chodnika? Rozjechanie trawy? Przecisniecie się z wozkiem dziecięcym, z wózkiem inwalidzkim, przejście będąc niewidomym?
10
u/itsartperson 14d ago
A ile trwa zrobienie dżemu? Ile trwa zjedzenie 40cm pizzy? Ile trwa kupienie 20 ananasów w kasie samoobsługowej?
-1
u/tenodokna 14d ago
Normalnie podjezdzasz pod paczkomat i rozjezdzasz pieszego. Wtedy na przejscie czeka wspomniane 5 sekund gosc na wózku inwalidzkim i kobieta z wózkiem bo podeszli w dokladnie tej samej chwili, a niewidomy idący bez laski wpada na maske. Pozostaje tylko trawa do rozjechania która jest niestety obok ale mozna dla zasady na nią zjechac. Tylko jak wtedy zablokujesz przejscie dla całej brygady
5
u/OrdinaryMac Prusy Królewskie 14d ago
Osiedlowo-parkingowe SS xD
Okopać osiedla drutem kolczastym, byle tylko jakiś dzikus z zewnątrz nie miał czelności po paczke przyjechać.
3
4
1
1
u/Mafik102 14d ago
Oczywiście nie zapomnijmy że światła parkingowe dają przywilej parkowania gdzie się żywnie podoba
1
1
1
1
u/BirdAway2675 13d ago
Raczej zakaz "zatrzymywania się" Zakaz parkowania albo postoju to od 1 min. jest. Do 1 min. to zatrzymanie.
1
1
u/Square_Tackle_4264 10d ago
Hehe, mam pod bramą ten sam problem, za płotem paczkomat, piekarnia, kwiaciarnia a po drugiej stronie ulicy kościół. Jakiej tablicy bym nie dał i tak zaparkują bo na chwile xD
1
u/ElevatedTelescope 8d ago
Wszystkie zakazy parkowania w Polsce powinny tak wyglądać. Projekt obywatelski anyone?
1
u/masternodeBTC_ 8d ago
widziałem szokujące sceny do czego potrafili się posunąć kierowcy gdy zależało im żeby koniecznie gdzieś zatrzymać się w celu właśnie zakupów czy skorzystania z paczkomatu. mam wrażenie że człowiekowi jakieś klapki na oczach się zamykają i przemawia myśl "muszę bo się udusze" xD
1
1
0
u/mikig4l 13d ago
Jaki wy macie problem ze ktoś stanie na minutę pod paczkomatem, wyciągnie paczkę i pojedzie? xD Nikomu realnie nie przeszkadza ani nie utrudnia to życia może najlepiej niech kurier też biega z paczkami 100m od auta do paczkomatu
1
u/Optimal-Procedure702 13d ago
Dokładnie tak, niech lata. Nie ma miejsca parkingowego pod paczkomatem? Istnieją wózki transportowe. Za daleko na wózek? Nie stawiamy w tym miejscu paczkomatu. Nie możemy dawać przyzwolenia na łamanie prawa tylko dla zmniejszenia kosztów operacyjnych korporacji.
0
u/StunningDiscount5322 6d ago
Polacy dalej nie rozumiejooo. "Ale jak to zakaz, czy jesteś pewien?" [Debilface]
-1
833
u/PapieszxD "Dostałeś już odpowiedź" - Potężny mod 14d ago
Nie uwzględnili najpotężniejszego argumentu:
"Ale ja nie mam gdzie zaparkować tutaj".
I cyk już można.