Osobiście uważam, że to się dopiero okaże (moda się skończy i znikną), ale nawet jeśli nie - język wcale nie musi się do nich dostosować, bo może nie być powszechnej potrzeby do uznania nowych form językowych. Język to struktura społeczna, nie indywidualna (nie ma prywatnego języka, jak słusznie zwrócił uwagę Wittgenstein), podlega zmianom społecznym wraz ze zmianami kulturowymi. Np. feminatywy zostały wyparte, teraz trwa proces ich przywracania, ale to nie jest tak, że to się odbywa bez tarć czy że to przywracanie jest przesadzone. Zobaczymy za 20 lat. Dokładnie tak samo jest z formami bezosobowymi. Uzus pokaże, czy to się przyjmie czy nie.
Nawet dla nas jeszcze nie jest, jak na przykład widać na zrzucie ekranu, bo mówienie w trzeciej osobie nie jest powszechne i sam do końca nie wiem, czemu tak napisało.
Powiedziałabym, że wybitnie głupio to wyglądał układ gwiazd w dniu w którym się urodziłeś, ale nie powiem, bo ten komentarz nic by nie wniósł do dyskusji
Tak jak twój komentarz, że ci geje tak czują. Ja to wiem, nie zmienia to faktu, że są transfobami tak jak niektore osoby trans są enbyfobami. No i jeszcze są też transmedykaliści którzy, moim zdaniem, są po prostu transpłciowymi transfobami. No po prostu tacy ludzie istnieją.
Są transfobami bo uważają, że zblatowanie ich celów politycznych i społecznych z osobami trans prowadzi, ich zdaniem, do pogorszenia ich sytuacji społecznej i politycznej? To jest transfobia?! To może być równie dobrze bardzo sensowne stanowisko. Nikt nie jest winny solidarności czy poświęcenia swojego dobra dla osób trans...
W ogóle - osoby LGBT mają różne poglądy polityczne, ogromna część z nich głosuje na partie lewicowe czy liberalne li tylko z powodu cynicznej kalkulacji. Tak w zasadzie twój argument jest retoryczny, nie merytoryczny.
Bo to jest tylko wygodna wymówka. A z jakiegoś powodu niektórzy w to wierzą i są przekonani, że wrzucanie pod pociąg innych osób queer sprawi, że ludzie, którzy ich nienawidzą zaczną ich nagle akceptować. W rzeczywistości jest tak, że poprzeczka się będzie zawsze przesuwać i zawsze znajdzie się jakaś grupa, która będzie "szkodzić" społeczności lgbt tym, że się w jakikolwiek sposób wyróżnia
Pisanie, że osoby niebinarne są przyczyną transfobii to nie jest krytyka, tylko dosłownie victim shaming, który tylko szerzy nienawiść. Więc pisanie, że "nie można siać nienawiści, bo zaraz mnie poądzają o faszyzm", o którym nikt nawet nie wspomniał swoją, to nic innego jak robienie z siebie ofiary
Wydaje mi się, że jeżeli zależy ci na osobach trans to powinieneś to przede wszystkim skupiać się na poprawie ich dobrostanu. A takie zabawy w kawiorową lewicę, która jedyne co potrafi to dzielić się na kolejne podgrupy "sojuszników" i "wrogów" (jakbym wrócił do podstawówki xd) i wąchać własne pierdy unosząc się w oparach poczucia moralnej wyższości przez ostatnie 20 lat wniosło...... nic.
Przeciętny obywatel tego kraju jak styka się ze środowiskiem lgbt to poprzez tego typu kwiatki i na ich podstawie buduje sobie jego wizerunek.
Mu chyba nie chodzi o zwolenników LGBT ale bardziej ludzi którzy widzą coś takiego jako jedyny obraz na takich ludzi dziwaków próbujących wymusić je na innych. A potem zdziwienie że ludzie mają tak negatywną opinię o całym środowisku LGBT. Bo ludzie kategoryzują naturalnie bo jest to efektywne i nie koniecznie negatywne. Takim zachowaniem szkodzisz bardziej niż pomagasz.
Dokładnie. LGBT i ich aktywni zwolennicy to mały procent społeczeństwa. Więc jakkolwiek brutalnie to nie zabrzmi, ich opinia na temat środowiska ma małe znaczenie w momencie gdy chcę przepychać prawo/ zmieniać ogólną, szeroko pojętą akceptację w kraju. Liczy się opinia Janusza i Grażynki, którzy właśnie wrócili z pracy i nie mają czasu, siły i ochoty by roztrząsać postulaty pięćdziesięciu lewicowych nurtów.
530
u/waitaminutewhereiam Województwo Futrzaste 12d ago
Jestem mega lewakiem jak na standardy tego kraju ale litości XDD