r/Polska 9d ago

Pytania i Dyskusje Dzieci przeciwnej płci w publicznych toaletach.

To jest trochę dziwny temat, ale im starsza moja córka się staje tym dziwniej się z tym czuję. Otóż jak jesteś ojcem dziewczynki i Twoja córka musi skorzystać z publicznej toalety, no to siłą rzeczy musisz ją zabrać do męskiej toalety jeśli sama nie jest jeszcze w wieku, żeby być w stanie sama sobie poradzić. Nawet jeśli w domu radzi sobie sama, to jednak w publicznej toalecie może trafić na nieprzewidziane trudności, różnie bywa. Zakładam, że z chłopcami i mamami jest trochę łatwiej z racji tego, że w damskich toaletach nie ma pisuarów oraz, że łatwiej chłopca wysłać samego ponieważ nie musi siadać na deskę przy każdej potrzebie. Z drugiej strony, w damskich toaletach raczej nie powinny się zdarzać osikane deski, więc chyba nie miała by tego problemu? Córka ma już 5 lat, więc będę starać się już ją wysyłać samą, a ja będę czekać przed wejściem. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Takie właśnie pytanie, do tych co dzieci mają, jak sobie z tym poradziliście, kiedy wasze dzieci zaczęły same chodzić do publicznych toalet? I pytanie do wszystkich, co sądzicie o ludziach, którzy wchodzą do toalet z dziećmi przeciwnej płci niż ta dla której toaleta jest dedykowana?

148 Upvotes

203 comments sorted by

View all comments

117

u/Sure-Hall-3941 9d ago

Ja ze swoją wchodziłem najpierw do męskiej, a jak zaczęła rozróżniać, to do damskiej. Nigdy nie miałem żadnych kłopotów, poza spojrzeniami, które miałem w dupie. W tej chwili ma 6 lat, ale jak mnie prosi, żeby wejść popilnować drzwi, to wchodzę i tyle.

-188

u/kafkazmlekiem 9d ago

Zasada jest taka że dorosły bierze dziecko do swojej toalety. Jak mała dziewczynka zobaczy faceta przy pisuarze to w wieku tych kilku lat co najwyżej się zaciekawi, zawsze możesz jej powiedzieć żeby się nie gapiła na ludzi i po problemie. Dorosły chłop w damskiej to jednak bardziej niekomfortowa sytuacja dla obecnych tam kobiet.

47

u/bishke1 9d ago

Nie wiem co to za zasada, ale domyślam się skąd wyjęta.