r/PolskaNaLuzie 6d ago

Dyskusja Co bezalkoholowego pijecie na codzien?

Jak w tytule. Mam wrazenie, ze spotykam kilka podgatunkow ludzi, kto jest kim jest niezalezne od wieku, plci, czy regionu. I chyba nie spotkalam jeszcze mojego podgatunku albo byly to bardzo pojedyncze jednostki: - wladcy wody - czyli ludzie, co biora dwulitrowa cisowianke na spacer i w polowie szukaja sklepu po druga. Szczytem szalenstwa zdaje sie byc cytryna lub woda smakowa, - herbatniki - ludzie pijacy 3 herbaty i 4 kawy na dzien. Tylko to, na wyjsciu szukaja automatow lub po prostu nie pija. A, i praktycznie nigdy to nie sa jakies bio zielone herbatki, czy kawy pumpkin spice z bita smietana, tylko najtansza saga i paRzona. Mam wrazenie, ze ci pija najmniej tak ogolnie, - misie kolowe - czyli amatorzy babelkow. Wszelkie napoje gazowane, czesto z bardzo mocnymi przekonaniami o wyzszosci sprite'a nad fanta, czy pepsi nad cola badz odwrotnie. Z jakiegos powodu odstrecza ich mysl o saturatorach, fascynujaco czesto sa to osoby o dosc fit stylu zycia, - bioswiry - czyli eko herbatka na detorks, matcha, sok z wyciskanej wlasnym tylkiem sycylijskiej pomaranczy i modne organiczne napoje. Bo inne sa nieorganiczne. Lubia zahaczac o wode, ale tylko te z Fiji i ogolnie vo tam akurat na tiktoku mowia, ze jest dobre na cere i srodowiskowo swiadome, - skoncentowani - tu ja sie widze. Wiekszosc napojow to woda z koncentratem - czy to syrop owocowy, czy teraz coraz popularniejsze oshee, napoje w kostkach, itd. Zadki okaz, jest jakas pogarda wszystkich innych do tej formy napojow jako gorszej.

Oczywiscie nie mowie, ze sa to BARDZO sztywne normy, bo kawa zdaje sie byc dosc uniwersalna, miśki napija sie czasem herbaty, herbatniki bubble tea z matchy, itd. Ale no tak na 3/4 pija akurat to swoje. Nie wykluczam, ze nie wypisalam wszystkiego. Mam wrazenie, ze ppcja miks totalny jest stosunkowo nieczesta.

A wy co pijecie? Cos byscie dodali, wywalili?

80 Upvotes

232 comments sorted by

View all comments

Show parent comments

5

u/jamkich 6d ago

Picie wody z dzbanka filtrującego jest bezsensu. Filtr (o ile działa) pozbywa się z wody wszystkich minerałów, które są dla nas korzystne. Nie jesteśmy czajnikiem ani rurami którym by to przeszkadzało, kamień który się osadza na nich to właśnie te minerały itd

3

u/rkaw92 6d ago

Z drugiej strony, ten sam kamień potem ląduje w nerce i potrafi dać popalić. W Polsce woda jest bardzo twarda jak na europejskie standardy. Jakby minerałów w wodzie z kranu było o połowę mniej, też spokojnje szłoby wyżyć na niej, o ile się coś je. Na przykład ser. Lepiej jeść ser, niż nie jeść.

Ja samą wodę piję prosto z kranu, ale juz kawę robię na filtrze BWT Mg2+. Zaleta filtra jonowego jest taka, że (w teorii) wzbogaca zubożoną w procesie filtrowania wodę w magnez. Na smak jest OK, w każdym razie trochę lepsza od Brity. Najważniejsze, że nie zakamienia ekspresu, a jednocześnie ma na tyle jonów, że posiada wciąż jakieś przewodnictwo i czujnik poziomu wody działa.

2

u/ATmega2137 6d ago

Ale wiesz że kamień co się osadza w czajniku to nie jest ten sam kamień co w nerkach?

1

u/rkaw92 5d ago

No OK, ale kamień szczawianowo-wapniowy brzmi, jakby potrzebował sporo jonów Ca²⁺ do uformowania się. Może w czajniku nie ma metabolitów z nerek (lepiej, żeby nie było!), ale jeden wspólny składnik tu jednak widać. Zgodzę się, że to nie jest dosłownie "pijesz kamień i on się formuje w kulę".

1

u/ChuckAlexi 5d ago

Słuchałem kiedyś wypowiedzi przedstawiciela wodociągów i kanalizacji na temat picia wody z kranu. Zapamiętałem tyle, że woda z kamieniem jest wręcz pozytywna dla organizmu ze względu na minerały, a co najwyżej negatywna dla naczyń :D. Jeszcze dopytałem chat gpt5, żeby się wypowiedział. Jego odpowiedź na Twój komentarz:

Masz rację, że i kamień w czajniku, i kamień nerkowy mają wspólny składnik – wapń. Ale różnica jest taka, że w czajniku wytrąca się węglan wapnia, bo woda jest podgrzewana, a w nerkach powstają szczawiany czy moczany wapnia w wyniku procesów metabolicznych. Sam wapń z twardej wody nie jest czynnikiem ryzyka kamicy – wręcz WHO wskazuje, że twarda woda nie szkodzi zdrowiu. O tym, czy powstaną kamienie nerkowe, decyduje raczej nawodnienie, dieta (np. dużo szczawianów w jedzeniu) i predyspozycje organizmu, a nie to, że pijesz herbatę z czajnika z kamieniem

1

u/Standard_Cat_5621 3d ago

kamień szczawiowo-wapniowy bierze się od szczawianów i nie picia wystarczającej ilości wody, a nie od wapnia w diecie.