Mapy Google pokazują ścieżki całkiem przyzwoicie, w większości wypadków można na nich polegać. To w mieście.
Natomiast gdybyś chciał wyjechać na przejażdżkę pod miasto, to - jak koledzy i koleżanki mówią - weź coś opartego na open street maps, może mapy.cz, może osmand, zależnie od upodobań. Jakość map i aktualność ścieżek pod miastem wyraźnie w Google spada. Główne są, ale pomniejsze mogą już nie istnieć, albo przeciwnie - nie być naniesione na mapę.
No i ustawienie pod rower szosowy priorytetyzuje jezdnię, a nie ścieżki rowerowe. Prawie nigdy nie rodzi to problemu, bo ścieżki rowerowe są prawie zawsze tuż przy jezdni, niczym niezasłonięte, ale nie zawsze. Miałem niedawno sytuację, gdzie droga rowerowa się kończyła i nie widziałem nigdzie jej kontynuacji, a mapy.cz pokazywały, że mam jechać jezdnią. Dopiero gdy później kilka razy minąłem to samo miejsce z obu stron, zdałem sobie sprawę, że po drugiej stronie ulicy, za wysokimi ekranami dźwiękoszczelnymi, zaczyna się kolejna droga rowerowa...
9
u/Mackhey 18d ago
Mapy Google pokazują ścieżki całkiem przyzwoicie, w większości wypadków można na nich polegać. To w mieście.
Natomiast gdybyś chciał wyjechać na przejażdżkę pod miasto, to - jak koledzy i koleżanki mówią - weź coś opartego na open street maps, może mapy.cz, może osmand, zależnie od upodobań. Jakość map i aktualność ścieżek pod miastem wyraźnie w Google spada. Główne są, ale pomniejsze mogą już nie istnieć, albo przeciwnie - nie być naniesione na mapę.