r/Szczecin 11d ago

Pytanie Jak bardzo wkurza Was komunikacja miejska?

Właśnie oddałem samochód do warsztatu i muszę wrócić komunikacją do pracy. Od lat nie jeździłem autobusami i tramwajami. Przystanek - Lotnicza nż. Zatrzymują się tu cztery autobusy i jadą w tę samą stronę. Patrzę, będzie 72 o 8:24, myślę „Super! Zdążę luzem na 7 z Basenu Górniczego”. Mhm… przyjechał razem z jakimś 56 o 8:33. Wysiadłem na końcowym i biegnę do tramwaju. Oczywiście nie zdążyłem i jak debil muszę czekać kolejny kwadrans na przystanku.

Czemu w Szczecinie komunikacja nie może jeździć planowo? Od urodzenia tu mieszkam i mam wrażenie, że od zawsze jest z tym problem. Jak to wygląda z Waszej perspektywy?

9 Upvotes

49 comments sorted by

12

u/HarryGree 11d ago

Korzystam z komunikacji codziennie i nie mogę narzekać. Rzadko zdarzają się jakieś poważne awarie, a na opóźnienia spoko jest zakładka "rzeczywiste godziny odjazdu" na stronie ZDiTM, bo faktycznie zdarza się że rozkład swoje, a tramwaj swoje 😁

Na pewno miłoby było gdyby zwiększyli częstotliwość kursowania. A tak to patrząc na to, że miesięczny kosztuje 100 zł, to samochód jest mi totalnie zbędny i nieopłacalny.

3

u/pawsiw 11d ago

Ja bym ponarzekał jedynie na ludzi w komunikacji miejskiej, zwłaszcza tych pijaczków co rozlewają piwo po autobusie lub zostawiają puste butelki. W mieście skąd pochodzę to się nigdy nie spotkałem, aby ktoś pił piwsko w czasie jazdy autobusem a w Szczecinie widzę to nagminnie 🥲

7

u/milked_silver 11d ago

Kurcze, jeżdżę komunikacją publiczną prawie codziennie i śmiało mogę powiedzieć, że jest coraz lepiej, i jest na niezłym poziomie. Lepsze niż samochód w mieście.

13

u/Xtrems876 11d ago

Nie no traktujmy się poważnie. Nieumiejętność planowania z korektą na możliwość tak małego opóźnienia to tylko i wyłącznie twój problem. Błagam cię to nawet nie było 10 minut, z mojej perspektywy to jest planowo.

Ciesz się że nie mieszkałeś jak ja w limburgii, gdzie pociągi jeżdżą raz na godzinę, i co drugi opóźniony o pół godziny, a i codziennie trafi się jakiś który w ogóle bez żadnych zapowiedzi po prostu nie przyjedzie :D

1

u/Morfeuszu 11d ago

Powiedz mi, jak miałem dokonać tego planowania? No przyjechałem do warsztatu na umówioną godzinę i rozmawiałem tyle, ile potrzebowaliśmy. Potem poszedłem na JEDYNY przystanek w okolicy, z którego jeżdżą CZTERY autobusy w tę samą stronę. Według rozkładu miałem 8 minut (czyli 480 sekund), by na basenie górniczym przesiąść się do tramwaju. Wybiegłem z ze spóźnionego pojazdu i zdążyłem tylko kliknąć w przycisk odjeżdżającej siódemki.

6

u/Dabrus 11d ago

Bardzo rzadko, ale też czasem jeżdżę komunikacją no i nawet jest fajnie. Klucz to jechać wcześniejszym żeby mieć zapas. A to że się czasem spóźni to chyba normalne, jakbym Ci wyznaczył na mieście 30 punktów i wyliczył czas co do minuty i kazał jechać samochodem to też w końcu gdzieś byś się nie wyrobił (szczególnie w godzinach szczytu).

6

u/rajinaddanijar 11d ago

uwielbiam tramwaje (bez sarkazmu czy ironii) cudownie jest przepłynąć po torach od pętli do pętli 8ką czy 6ką

7

u/Elegant-Ebb7200 11d ago

Zastanawiam się nad przeprowadzką do Szczecina. Dużo osób mi mówiło że Szczecin to nowoczesne miasto. Ale jeśli mieszkańcom Szczecina przeszkadza kilkuminutowe opóźnienie autobusu w godzinach szczytu to muszę powiedzieć że Szczecin to musi być jakieś miasto z przyszłości.

3

u/Morfeuszu 11d ago

Przypominam, są wakacje, jechałem z bardzo odległej części Szczecina (zobacz sobie ulicę Przestrzenną na mapach), a komunikacja tam (domyślnie) jest ułożona tak, że masz zdążyć przesiąść się w głównych punktach komunikacyjnych.

5

u/Hodowca123 11d ago edited 11d ago

Mało jeździsz, przyzwyczajony jesteś do wygody samochodu. Ot dlaczego Cię to irytuje.

Jeżdżę KM często, dużo częściej niż własnym samochodem. 5-10 minutowe obsuwy nie są jakimiś wielkimi opóźnieniami i nawet na trasach, gdy mam do przejechania jakieś 7-10 minut robię sobie ok. 15-20 minut zapasu. Najczęściej to nie jest wina kierowcy. Oni też chcieliby być punktualni. Niestety nie zawsze się da.

Ogólnie narzekać nie mogę. Mieszkałem przez pewien czas w Krakowie i tam nie dość, że jest drożej to z punktualnością autobusów nie jest jakoś lepiej niż w Szczecinie.

Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

Jedyne do czego mogę się przyczepić to czystość, choć po części to wina współpasażerów. Wielkim minusem natomiast jest dopuszczanie na linie taboru z PKSu i miasto niestety robi to umyślnie. Kiedyś prezes dużej firmy przewozowej mówił, że nie wejdą do Szczecina jeżeli nie dostaną kilkuletniej umowy na konkretne linie, bo autobusy trzeba kupić, mieć dla nich zajezdnię. A miasto rękoma i nogami się zapiera przed długimi umowami. I tak sobie dryfujemy ze złomem od PKSu i wszyscy udają, że problemu nie ma, bo nikt inny się się zgłasza. A nie zgłasza się, bo nikomu się nie opłaca roczna umowa.

5

u/megamacior 10d ago

hej, mega rzadko jeżdżę komunikacją, ale ostatnio oddawałem samochód do serwisu i wróciłem B ze Struga/kaufland.

na mapie google wyświetliło mi się na żywo gdzie jest autobus-wow, na wyświetlaczu przystankowym dokładny czas.
bilet na 30 min pośpiesznym 8 zł (XD walić was bolciarze za 60zł). czas przejazdu prawie identyczny jak jechałem samochodem.

autobus trochę walił żulem. była kontrola biletów i miałem bilet więc super zadowolony.

3

u/Personal_Station_351 11d ago edited 11d ago

Na niektórych liniach(głównie autobusowych) trzeba się nauczyć regularnych opóźnień ale generalnie nie jest źle

Dziwią mnie te komentarze z prawobrzeża, że jak to oni źle mają. Jak zacząłem tam jeździć do znajomych to bardzo zazdrościłem jak gęsta i dobra jest ta komunikacja, mimo że praktycznie tylko autobusowa

Wszystko zależy jednak skąd dokładnie jedziesz, bo jak masz tylko jedną linię do wyboru i to z przesiadką to jednak przejebane

2

u/Critical-South-9656 11d ago

To chyba tylko na słoneczne lub zdroje śmigałeś, pojedź na osiedla ościenne jak dąbie/podjuchy/kijewo/zdunowo to zobaczysz tą rozbudowaną komunikacje, kolejny absurd to przemieszczanie się pomiędzy tymi osiedlami xD

1

u/Morfeuszu 11d ago

Chyba nie chodzi o to, by „uczyć się” komunikacji miejskiej? Co mają powiedzieć osoby przyjezdne, rzadko korzystające z komunikacji czy turyści?

4

u/AniaPovax 10d ago

Cały poprzedni rok akademicki jeździłam z Warszewa na Pomorzany i ogólnie nie było problemów ze spóźnieniami albo tym, że autobus czy tramwaj wypadły z kursu. Może raz coś się zdarzyło z tramwajem, ale dało się na szybko pokombinować z innym połączeniem. Jedyne na co będę narzekać to niesamowity brud w autobusach i tramwajach, niektóre siedzenia wyglądają tak okropnie, że odechciewa się usiąść nawet jak człowiek jest bardzo zmęczony i jedzie te 17 przystanków. I marzy mi się też jakiś system selekcji pasażerów, bo jak widzę menela, który wsiada z piwskiem i workiem, z którego coś cieknie do autobusu, to mam ochotę wyć ze zdenerwowania.

6

u/chrzanowski 11d ago

Też jeżdżę komunikacja awaryjnie, ale nigdy nie miałem opóźnień większych niż 2-3 minuty, a bilety ogarniam przez telefon. Podgląd aktualnej lokalizacji autobusu/tramwaju jest nawet w Google Maps w czasie rzeczywistym. Jak dla mnie to jesteśmy na wysokim poziomie.

3

u/akont89 11d ago

W przypadku takich linii które są raz/dwa na godzinę to mnie te opóźnienia niespecjalnie dziwią. Wystarczy jakiś korek czy nawet śmieciarka blokująca przejazd na chwilę i z tych chwil robi się te 10-15 minut opóźnienia. Myślę że to jest wpisane w ich naturę. W Warszawie czy Katowicach na takich liniach jest dokładnie tak samo.
Na co dzień jeżdżę 75 albo 53 i szczerze mówiąc nie mam na co narzekać (poza brakiem klimy w 75). Mi się komunikacją jeździ dobrze. Zastrzeżenia mogę mieć jedynie do pasażerów, ale to już nie wina ZDiTM ;)

1

u/Morfeuszu 11d ago

No widzisz, ja pamiętam 75 z czasów gdy ZAWSZE źle jeździło, ale to było jakieś 10 lat temu.

1

u/akont89 11d ago

z 75 jest ten plus, że nawet jak się jakiś spóźni to przyjedzie w czasie gdy powinien być już kolejny :D

4

u/shrexstorm 11d ago

Ja bym bardziej ponarzekała na to, że zwłaszcza te studenckie linie autobusowe, np. 61 są tak zawalone jak człowiek próbuje gdzieś dojechać, zazwyczaj od 8-12:00 jest wieczny tłok i czasami lepiej jest poczekać na inny autobus niż pchać się i stać na drzwiach. Trudno, spóźniasz się, albo unikasz jeżdżenia w tych godzinach, ale czasami nie ma wyboru.

Największy rant będę miała zawsze jednak na ludzi, którzy absolutnie nie potrafią poruszać się komunikacją miejską. Stoją skumulowani przy samym wejściu, przepychać się przez nich trzeba, a w głębi autobusu jest jeszcze bardzo dużo miejsca, które można normalnie i równomierne zająć, nie sapiąc i kisząc się i blokując wejścia. Do tego jeszcze mój największy nemesis. Plecaki. Eh... Do jasnej cholery ludzie, jeśli widzicie że jest tłok, że autobus jest zawalony, to zdejmijcie z siebie te nieszczęsne toboły i trzymajcie je w nogach, tak aby nie bić się dodatkowo po twarzach plecakami. Nie wspominając o ludziach, którzy nie potrafią też wsiadać do tego autobusu. Do cholery jasnej. Nie stójcie jak te ostatnie wafle w wejściu bo wy koniecznie musicie jak najszybciej do tego autobusu wejść, tylko dajcie najpierw ludziom wyjść z tego autobusu i wtedy zajmiecie swoje królewskie miejsce. Czasami mam wrażenie, że korzystanie z komunikacji miejskiej powinno być obowiązkowym przedmiotem na wdż w szkołach. I to dotyczy wszystkich, młodszych, starszych, a czasami sami starsi ludzie pozostawiają wiele do życzenia. Kiedyś się takich dwóch znajomych starszych państwa witało w bardzo żółwim tempie przy wyjściu z zatłoczonego autobusu blokując wszystkich, zamiast odejść na bok. No po prostu ugh.

I mam pełną świadomość tego, że jest mało autobusów i kierowców, ok. Jednak no, jest spory dyskomfort. Zdecydowanie powinna się pojawić linia tramwajowa w tamte rejony.

3

u/RedVita 11d ago

Eh... odnosisz to do jednego zdarzenia? A może ta linia tak ma? A może akurat miałeś pecha? Ja na swoje połączenia nie narzekam :)

2

u/Morfeuszu 11d ago

Odnoszę się do poprzednich ponad 20 lat doświadczenia z komunikacją. Dzisiaj jeszcze wracałem do domu i wiesz co? Nie zgadniesz - autobus się spóźnił.

Pisząc ten post myślałem o osobach, które są uzależnione od komunikacji miejskiej. Przykre jest to, że nadal trzeba „planować przejazd” i tracić czas, bo nie można ufać rozkładom jazdy.

3

u/Sarmattius 11d ago

Ale śmieszni są komentujący usprawiedliwiający 10 min spóźnienia na 20 minutowej trasie. Chyba tym łatwiej autobusy powinny być na czas i tym mniej korków in mniejsze miasto.

1

u/AnnualAdeptness5630 10d ago

Szczecin nie jest małym miastem.

0

u/Sarmattius 10d ago

na skalę Polski, małego europejskiego kraju nie jest. Na skali globalnej Warszawa to małe miasto.

3

u/AnnualAdeptness5630 10d ago

A nie no to sory, rzeczywiście, słabo że komunikacja miejska w Szczecinie nie jest na takim poziomie jak w Tokio :/ słaby ten Szczecin :/

0

u/Sarmattius 10d ago

nie no rzeczywiście, punktualne autobusy to za dużo dla Polski :( nie da się

1

u/AnnualAdeptness5630 9d ago

Ale wiesz, że to nie jest tak, że ktoś specjalnie opóźnia te autobusy? I to jest złożony problem, na który się składa wiele czynników? Jednym z wielu jest brak kierowców. Atrakcyjniejsze zarobki? Droższe bilety - źle. Przy obecnych? Polacy nie chcą jeździć. Migranci? No wiadomo co cześć społeczeństwa myśli na ten temat. To może ułatwić zdanie testów psychologicznych? Skończy się jak z tym autobusem na wiadukcie w Warszawie.

Wszyscy by chcieli punktualnej komunikacji, najlepiej jakby do tego była darmowa. Do tego żeby płacić niższe podatki. 👍

0

u/Sarmattius 9d ago

Czyli darmowa komunikacja byłaby najmniej punktualna wg twojej logiki. Jak jest brak kierowców to można zmienić rozkład, ale zeby przyjeżdżali punktualnie. Jak są korki to można zrobić buspasy, zbudować obwodnice itd. Nie rozumiem czymu tak usprawiedliwiasz sytuację.

4

u/DukeOfSlough 11d ago

W Dabiu czasoprzestrzen sie zakrzywia i zaden autobus tam nie jest na czas. Od dawna pamietam ze ludzie z Dabia albo przyjezdzali do szkoly spoznieni, albo ci co chodzili do szkol w Dabiu przyjezdzali rowniez po czasie bo autobus zawsze byl opozniony. Polecam wtedy spacer na Wiosenna i oczekiwanie na autobus w tamtym miejscu. Jezeli 7 Ci ucieknie to masz jeszcze 2 i 8, ktorymi mozesz dojechac do centrum i przesiasc sie na inne autobusy/tramwaje.

1

u/pawsiw 11d ago

Jestem mieszkańcem Dąbia, może i czasem się zdarzy że coś przyjedzie z opóźnieniem (zwłaszcza godziny szczytu) bo się ul. Emilii Gierczaka czasami okropnie korkuje.

Poza może 2/3 nieprzyjemnościami to nie narzekam na komunikację miejską, linie pospieszne są super (15 minut i jestem przy placu Rodła). Z Dąbia dojadę czymkolwiek do basenu górniczego a tam nie czekam dłużej jak 10 minut na tramwaj lub autobus w stronę Wyszyńskiego. Ceny przed podwyżką były bardzo atrakcyjne (dla mnie dalej są atrakcyjne bo mam jeszcze status studenta).

1

u/Round_Mix3992 11d ago

Nie ma się co dziwić bo nie dość że jakikolwiek korek na prawym czy nawet na Stargard ludzie próbują objeżdżać przez Dąbie je też blokując to jeszcze ten cholerny przejazd zamykany co 3 minuty,za każdym razme jak tam jestem mam ochotę się wdrapać do tego młota co to zamykać i sprawdzić czy wygląda tak głupio jak pracuje xd

2

u/AurelianCrusade 11d ago

Parę lat temu linia 53 odmówiła jeżdżenia w zimę z powodu... 1cm śniegu, jak ja kwa nienawidzę 53...

2

u/RoyalSkull 11d ago

"Od lat nie jeździłem autobusami i tramwajami."
"Od urodzenia tu mieszkam i mam wrażenie, że od zawsze jest z tym problem"
Które zdanie jest prawdziwe no bo skąd możesz mieć wrażenie, że od zawsze jest z tym problem skoro od lat nie jeździłeś KM?

A co do KM w Szczecinie to też uważam, że jest beznadziejna. Autobusy syfiaste, stare tramwaje syfiaste, kierowcy autobusów to piraci drogowi, potrafią przejeżdżać na czerwonym świetle przez skrzyżowania jak też spychać kierowców aut wymuszając pierwszeństwo przy włączaniu się do ruchu (już trzy razy mi tak zajechano drogę gdy byłem tuż przed (w sensie długości autobusu) kabiną kierowcy. Nie dziwię się, że nie ma tam rąk do pracy i kuszą kursami na kierowcę/motorniczego "z gwarancją zatrudnienia". Biletomaty na przystankach to można policzyć na palcach jednej ręki w całym mieście a w pojazdach to loteria i trzeba mieć przy sobie i kartę i gotówkę bo nigdy nie wiesz na jaki automat trafisz. No i podawany czas przejazdu w rozkładach jazdy na przystankach nijak się ma do rzeczywistości, jeszcze mi się nie zdarzyło dojechać o zadanym czasie, zawsze musiałem kasować kolejny bilet albo od razu kasować półgodzinny zamiast krótszego.

2

u/Morfeuszu 11d ago

Już tłumaczę. Pierwsze 25 lat życia jeździłem komunikacją miejską. Następnie kupiłem auto i już nim poruszałem się po Szczecinie. Teraz oddałem furę do mechanika w bardzo specyficznej części miasta i musiałem ratować się autobusami i tramwajami. Koniec zagadkowej historii.

2

u/super-tzar 8d ago

Tak bardzo, że zacząłem jeździć ponad 10 lat temu wszędzie przez cały rok rowerem. 😀

1

u/Morfeuszu 7d ago

Jeżeli jeszcze do tego przestrzegasz przepisów drogowych, to mega szanuję.

1

u/magentafridge 11d ago

Jeżdżę komunikacją tylko jak mi się nie spieszy i nie muszę gdzieś być na jakąś godzinę. Dawno temu już się nauczyłem i mnie ufać po tym jak się spóźniłem na pociąg. Lata mijają A działa dalej tak samo. Jeszcze żeby jakieś korki specjalne to blokowały czy cokolwiek. Ile razy widziałem jak autobusy startowały na Zawadzkiego czy innych pętlach i po prostu kierowca na wyjebaniu startuje 5 minut później niż powinien. Fajka się sama nie spali.

1

u/Chluptas 11d ago

Czasami autobus poprostu nie przyjeżdża xd głównie linia 99 ale 87 też się zdarza

1

u/Round_Mix3992 11d ago

Ktoś wyżej w dość niemiły ale jednak trafny sposób napisał prawdę,autobus nie porusza się tylko i wyłącznie bus pasem,teraz w każdej rodzinie są zazwyczaj po 2 samochody,każdy jeździ nawet kawałek dalej do żabki po bułki wariaci podjeżdżają autem. Ruch jest ogromny i właśnie widzisz efekt,autobusy nie są opóźnione po 15/20 minu tylko zwykle po 2/3 min co już starcza żeby nie zdążyć na przesiadkę...raczej ciężko wymagać od kogoś kto to planował żeby wszystkie linie się zazębiały tak jak akurat sobie tego życzymy z zapasem żeby zdążyć mimo opóźnienia.

1

u/VonAdela 11d ago

Jeżdżę regularnie komunikacją i samochodem. I komunikacja to jest dramat. Największy zarzut na do tych starych obsranych tramwajów. Ileż dekad jeszcze one będą służyć? Najbliższą linię tramwajową mam jakieś 800 mnie domu a i tak słyszę kiedy jedzie niskopodłogowy tabor, a kiedy te żółte złomy.

Rozbudowa i przebudowa istniejącej komunikacji idzie w ultra wolnym tempie, gdzie ludzie z Prawobrzeża z utęsknieniem czekają na przedłużenie linii tramwajowych w kierunku Płoni.

Dodatkowo brakuje sensownych połączeń z możliwością przesiadki, jak i takich bezpośrednich z obżerzy do centrum. Brakuje przebudowanych centrów przesiadkowych (np. na Kołłątaja), brakuje częstotliwości kursów, brakuje logistyki i synchronizacji. W sumie brakuje wszystkiego...

Niektóre połączenia (tj. 87 ) jadą kursem wycieczkowym na około. Częstotliwość linii autobusowych - jak i niektórych tramwajów - też zostawia wiele do życzenia, zwłaszcza w okresie wakacyjnym. Przemieszczając się z peryferii lub z Prawobrzeża do centrum to już jest wyższa jazda, bo zaraz od w września zaczyna się szkoła, więc będzie chaos i tłok, a ZDiTM nie kwapi się do rozwiązywania problemów logistycznych czy wspomnianej częstotliwości kursów. Dojazd samochodem to w tym przypadku konieczność.

Moim zdaniem w Szczecinie jeszcze daleka droga do dobrej komunikacji, w porównaniu z innymi dużymi miastami(tj. Poznań, Wrocław, Trójmiasto, Katowice) w których regularnie również bywam i w których zdarzały się "wpadki" komunikacjne, ale tam chociaż widać, że komunikacja jest dla ludzi. ZDiTM zamiast tworzyć nowe połączenia, to zlikwidowane zostały linie autobusów pospiesznych iirc G i H, a plany rozbudowy istniejącej komunikacji są mgliste i niepewne.

1

u/Hodowca123 11d ago edited 11d ago

87 wycieczkowy? Jedzie z Warszewa przez najważniejsze POI na trasie do Dworca Głównego tj. Duńska, Dworzec Niebuszewo (zaraz będzie to stacja SKM), Urząd Miejski, Wojska Polskiego, Brama Portowa. Trudno żeby KM woziła od drzwi do drzwi po najkrótszej trasie.

Mieszkam 250m od Starych Szeregów i nie słyszę tramwajów ani trochę, więc mocno koloryzujesz.

Tramwaju w kierunku Płoni raczej nie zobaczymy. Jak zostanie przedłużony do pętli Słoneczne to będzie sukces. Całe Prawobrzeże podporządkowano pętli na Turkusowej skąd tramwaje do centrum jadą co ok. 10 minut w szczycie. Jak to nie są dogodne przesiadki, to nie wiem do nimi jest. A cały czas funkcjonuje jeszcze Basen Górniczy.

Pośpiechy z części Prawobrzeża za Dąbiem niestety nie miały obłożenia, częściowo zaraz wyeliminuje ten problem SKM.

A co do częstotliwości - nie ma komu jeździć, a do KM trzeba i tak dopłacać. Ja też bym chciał autobus co 5 minut ale bądźmy realistami. Po za autobusami typu 75, 60, 53 nie ma potrzeba by inne jeździły częściej niż co 15 minut. A że podróż potrafi trwać drugie tyle co samochodem? Wciąż bilet na autobus to 4zl za 30 minut. Jak ktoś się wyprowadził na peryferia to raczej zdawał sobie sprawę z tego, że dojazdy będą trudne.

1

u/VonAdela 10d ago

Przy 87 akurat tu się nie zgodzę. Te linie są obłożone na maksa przez to że mają tak długie trasy. Autobus np. z Duńskiej do Placu Zwycięstwa potrafi jechać 50 minut, gdzie samochodem dostaniesz się w 20minut w godzinach szczytu. A zdarza się że jest opóźniony albo nie przyjeżdża. O jakiej udogodnieniach mówimy?

Akustyka bardzo zależy od miesca, w którym się znajdujesz. Mieszkając na wzniesieniu echo jest słyszalne - nie jestem uciążliwe, raczej chciałam podkreślić, że ten stary tabor naprawdę dogorywa i prosi się o wymianę.

Przypominam, że Prawobrzeże to nie tylko Turkusowa i okolice, bo jednak znaczącą część prawobżerza jest odcięta od szybkiej komunikacji tramwajowej.

Co do autobusów co 5 minut da się :) inne miasta są tego dowodem (np. Trójmiasto), że w godzinach szczytu okres między przesiadkami wynosi do 6minut, a nie od 10-20 w zależności czy akurat nie odjedzie jakoś autobus / tramwaj.

I nie, nie mieszkam na peryferiach, ale rozmawiamy teraz o wykluczeniu komunikacyjnym mieszkańców Szczecina, którzy zostali zmuszeni do przesiadki na samochód. Mam nadzieję, że SKM wniesie powiew świeżości do tego systemu

1

u/Auubade 11d ago

Nie wiem czego oczekiwać do drugiej opcji transportu, a może nawet trzeciej xD. Każdy teraz praktycznie ma samochód i prawo jazdy i każdy koniecznie musi jeździć czymś dużym jak ma na to kasę. Prawie zawsze jest to jedna osoba, tylko kierowca, który jedzie swoim gruzem przez jedno z bardziej zaludnionych miejsc polski i mało nie pęknie bo musi stać w korku. Chyba nie dorośliśmy do mentalności społecznej, co widać po ludziach denerwujących się za kierownicą (jak wiejskie burki za płotem, bo brak konsekwencji i konfrontacji), każdy chce samemu w samochodzie, szybko, bez korków i z pierwszeństwem prosto do celu na darmowe miejsce do parkowania xD, a co tutaj dużo mówić jak większości nie stać na miejsce parkingowe na wypizdowie dolnym, a każdy chcę, bo każdy jest najlepszy?

Komunikacja publiczna to zmora Polaków, bo jak to tak z innymi ludźmi. A wygląda jak wygląda, bo większość kasy zamiast na komunikacje, to idzie w utrzymanie dróg, budowe parkingów i masę innych rzeczy, które są potrzebne żeby każdy mogl sobie wjechac swoim brum wziumem do warszawy w godzinach szczytu. Nie ma czego się więcej spodziewać, to tak jak ludzie ktorzy dostają przesyłke za darmo pod drzwi przy zakupach za 50zł i są oburzeni że brak czerwonego dywanu, albo kupują syf od chińczyka za 1/20 ceny i są zdziwieni że nie dziala dokladnie jak marka premium.

-3

u/[deleted] 11d ago

[removed] — view removed comment

1

u/Morfeuszu 11d ago

I po co takie niemiłe inwektywy? Bardzo rzadko jeżdżę do centrum, bo mieszkam poza miastem, a pracuje na jego obrzeżach. Poza tym moja miejscowość jest dość mocno wykluczona komunikacyjnie, także posiadanie auta jest niezbędne do normalnego funkcjonowania.

4

u/Visible-Box9031 11d ago

>I po co takie niemiłe inwektywy?
Bo pewnie kupił sobie rower.

0

u/Critical-South-9656 11d ago

Działa tak że skutecznie unikam, już wolę skorzystać z trafficara albo pojechać rowerem, nie dość że drogo, brudno i nigdy nie jest na czas, plus sam czas przejazdu to zazwyczaj ponad 30 min więcej, no chyba że człowiek się porusza po samym centrum to wtedy już bez większego problemu