r/TeczowaPolska • u/Anonim_x9 • 5d ago
Osoby transpłciowe Czy robic coming out do dziadkow?
Troche dziwnie sie z tym czuje. Mam dopiero 17 lat, ale zrobilem coming out do rodzicow i zgadzaja sie uzywac mojego imienia i zaimków, wiec w domu czuje sie swobodnie. Do tego czekamy na 18 zeby zaczac hormony, nie sa jakos bardzo przeciwko ale na pewno nie sa tez super supportiwe. Tylko dzisiaj przyjechali do nas na kilka dni dziadkowie - mieszkaja w malym mieście bez szpitala, wiec mama ich tu przywozi na badania raz na jakis czas - obydwoje maja juz po ponad 70 lat i wiele problemów typu cukrzyca, guzki na tarczycy, cos z kregoslupem itp itd. Ci dziadkowie z strony mamy glosuja na platformę, ale nie znam ich opini o osobach trans.
Troche dziwnie mi w domu, ze teraz moi rodzice znowu zwracaja sie do mnie w damskich zamikach i deadname, bo "ukrywają" fakt ze jestem trans przed dziadkami. Nie wiem czy cos im mowic, czy nie. Z jednej strony dziadek i tak niedoslyszy, a babcia myli moje imie z imieniem siostry. Ale jesli wszystko pojdzie z planem i zacznę niedlugo t to troche ciezej bedzie to wszystko ukrywać. Tak przy okazji, wszysty moi pradziadkowie przezyli do ponad 100, wiec niewyobrazam sobie miec 47 lat, dzieci itp i nadal ubierac sie w sukienke na spotkania rodzinne.
Drudzy dziadkowie z strony taty to zagorzali fani republiki, pisu, konfederacji, kościoła itp. Z nimi nawet mnie to tak nie obchodzi, jakby zerwali z mną kontakt czy cos w tym stylu.
Jak wy "poradzicie" sobie z dalszą rodziną? Zrozumieli to czy nie? Myślcie, że warto w ogóle zaczynać temat?
16
u/Humble_Delay1358 5d ago
Moja babcia jest najbardziej supportive z calej bliskiej rodziny. Jako jedyna aktywnie stara sie jzywac mojego imienia reszta preferuje formy w stylu 'dziecko' 'mlody' 'no ty'. Babcia juz nawet zaczela uzywac zdrobnienia wybranego imienia. Najmniej rowniez ogarnia temat. Progresywne osoby z tamtych czasow o dziwo sa duzo bardziej wyrozumiale w stosunku do transow. Nie jest dla nich to cos trudnego do zrozumienia. Mam tez brata dziadka ktory moze i nie jest z nami jakos szczegolnie bliski ale na swietach jest zawsze i niedosyc ze sam sie domyslil to uzywa i poprawnych zaimkow i imienia (jest najwiekszym fanem pisu jakiego znam - jakby mogl to by obciagnal kaczynskiemu) z kolei gejow nienawidzi. Mysle ze gdybym byl niebinarny to taki wspierajacy juz by nie byl ale binarnych transow ktorzy trzymaja sie norm plciowych jak najbardziej szanuja. Ogolnie to przygotuj sie na bardzo dziwny rodzaj 'alceptacji'. Uslyszysz pewnie ze dalej bedziesz ich ukochana wnuczka i beda sie mylic na poczatku caly czas ale z czasem sie przestawia. Dziadkowie zwykle nie maja jakis przekonan kim bedziesz i nadzieji do tego kim mogles byc (w odroznieniu od rodzicow) wiec im jest sie troche latwiej pogodzic z tym faktem.
Jesli zamierzasz im powiedziec to proponuje ci to zostawic na ostatnie dni ich pobytu. 2 lub 3. To idealna ilosc czasu zeby ich zaznajomic przez osmoze i obserwacje rodzicow do tego jak maja mowic ale tez wystarczajaco krotko jesli by nie poszlo i mialo byc niewygodnie.