Cześć, fani Andrzeja Ziemiańskiego i serii „Virion”! Uwielbiam tę sagę za świetnie wykreowany świat i dynamiczną akcję, ale natknąłem się na kilka problemów z chronologią, które psują mi odbiór. Chciałbym podzielić się spostrzeżeniami i usłyszeć, co sądzicie – może ktoś ma inne spojrzenie albo zauważył podobne kwestie? Być może nasze uwagi dotrą do autora.
Wiek Viriona w „Wyroczni” i „Szermierzu Natchnionym”
W „Virion: Wyrocznia” bohater ma około 17-18 lat. Akcja trwa mniej więcej półtora roku (od wiosny do jesieni), więc pod koniec Virion ma około 19 lat. Zostawia wtedy Niki w klasztorze na pół roku. „Szermierz Natchniony” zaczyna się, gdy odbiera ją po tym okresie, czyli w wieku około 20 lat. Problem w tym, że Virion jest opisywany jako człowiek z pierwszymi zmarszczkami i surowym wyglądem, a Niki zauważa jego siwe włosy w drodze do Luan. Taki opis nie pasuje do 20-latka, nawet w trudnych realiach fantasy, gdzie młodzi bohaterowie zwykle są odporni na szybkie starzenie.
Nieścisłości w „Krwi”
W „Virion: Krew” chronologia staje się jeszcze bardziej problematyczna. Virion jest przedstawiony jako alkoholik z problemami pamięciowymi, ale nie przejawia typowych cech osoby uzależnionej. Po bitwie o Syrinx (koniec „Szermierza”) Niki rodzi córkę pół roku później. W „Krwi” córka ma mniej niż 20 lat, co oznacza, że od bitwy minęło mniej niż 20 lat, a Virion ma maksymalnie 40 lat. Opis jego stanu fizycznego i psychicznego jako wyniszczonego nie wydaje się spójny z tym wiekiem.
Dlaczego to problem?
W fantasy spójność czasowa jest kluczowa dla wiarygodności świata. Nieścisłości w osi czasu serii „Virion” utrudniają śledzenie fabuły i osłabiają immersję. Ziemiański świetnie buduje emocje i akcję, ale brak precyzji w chronologii razi uważnych czytelników.