To będzie wkurwipost.

Boże, jak ja nienawidzę ludzi, którzy chodząc ze psem na spacer nie trzymają go na smyczy. Tyle razy jakiś skurwiel się na mnie rzucił. Tyle razy musiałam się wracać, bo już coś na mnie szczekało z daleka. Strach gdziekolwiek wyjść.

Nie interesuje mnie, jak bardzo uważasz swojego psa za 'grzecznego' czy 'wytresowanego'. Za każdym razem kiedy zostałam zaatakowana, właściciel nie miał pojęcia, co zrobić.

Nigdy nie wiesz, jak Twój pies zachowa się wobec obcych ludzi czy innych zwierząt. Trzymaj go na smyczy dla bezpieczeństwa innych. Dziękuję.

W te święta, w przypływie dziwnej decyzji, pokazałem ojcu Kapitana Bombę. Myślałem, że obejrzy parę odcinków, pokiwa głową z politowaniem i wrócimy do normalnego życia. Ale nie.

Od tamtej pory ten człowiek jest totalnie wkręcony. Ogląda wszystkie stare odcinki, śmieje się jak nigdy i rzuca tekstami, których lepiej nie powtarzać przy babci. Stwierdził, że „czegoś takiego mu brakowało” i że „szkoda, że już tego nie robią”.

Najgorsze, że teraz to on poleca Bombę innym i próbuje wciągnąć kolejnych członków rodziny. Więc jeśli planujecie pokazać coś rodzicom… zastanówcie się dwa razy.

Jeśli Ty też masz dość, że ktoś bezkarnie może Cię obudzić i całe osiedle swoim pierdzącym gruzem – podpisz tę petycję. https://actionnetwork.org/petitions/dosc-halasu-na-ulicach-chcemy-fotoradarow-akustycznych W niej będziemy się domagać, aby Sejm RP wprowadził fotoradary akustyczne. Cała akcja jest opisana tutaj: https://miastojestnasze.org/dosc-halasu-czas-na-fotoradary-akustyczne/ Pomyśl o zdrowiu swoim i swoich bliskich

( skopiowane z forum Wrocław, myślę ze Warszawa też potrzebuje tego ).

Witam wszystkich. Mam taki problem, rozwiodłem się i przeprowadziłem niestety nikogo tutaj nie znam. Mam swoje 33 lata już i dosłownie nie mam się do kogo odezwać czy przejść na piwo nad Wisłę a nie mówiąc już o szukaniu drugiej połówki. Jakoś nie widzę podejścia do drugiej osoby i zagadać. Za młodszych lat bym po prostu poszedł właśnie nad Wisłę czy nowy świat i po temacie.

Jestem otwarty na każdą popozycje ;)

W Warszawie knajpy przychodzą i odchodzą. Proponuję ranking miejsc których już nie ma ale które na zawsze pozostały w naszych gastronomicznych serduszkach. Zacznę od: pizzeria na winklu na Zwycięzców.

Jestem kompletnie z innego rejonu Polski, często słyszę, że Warszawa jest brudna i pełna śmieci- bylem 2 razy w tym roku i za kazdym razem bylem w szoku jak czysto jest w centrum itp porównujac np. do Poznania i Wrocławia.

Skąd więc to przeświadczenie o tym? Kompletnie tego nie kumam - to chyba hejtowanie dla hejtowania stolicy

Czy może oni sprzątają na mój przyjazd xD

Zauważyłem że wielu ludzi w Warszawie mówi raczej "Marszałkoska", upraszczając zbitkę samogłosek. Czy to jest specyfika lokalnej wymowy, czy błąd, czy też zwykłe, potoczne uproszczenie, które nie wiąże się specyficznie z wymową akurat w Warszawie?

jakiś czas temu pytałam tutaj w jakie góry powinien wybrać się amator. padło na Zakopane i Czarny Staw Gąsienicowy, jednocześnie odblokowałam zauroczenie górami latem, bo zawsze byłam tym typem, który w góry jeździ na sporty zimowe.

Szkoda chłopa, taki młody… A wiecie może, czy to przypadkiem nie jakieś szemrane sprawki, czy może sam sobie coś zrobił? Bo aż trudno uwierzyć, że tak nagle odszedł.

Pytanie do przyjezdnych tzw. słoików (sam nim jestem, przyjechałem z Elbląga) jakie było wasze największe zaskoczenie i jakie było największe rozczarowanie po przyjeździe do Warszawy?

Cześć wszystkim, mam 23 lat i już od kilku lat mieszkam w Warszawie, ale zawsze moje życie ograniczało się do pracy. Od jakiegoś jednak zaczęła doskwierać mi samotność. I tak wiem, lepiej byłoby poprostu wyjść gdzieś na miasto i poznać kogoś, ale przez moją fobie społeczną jest to bardzo trudne. Tak czy inaczej chciałem zrobić pierwszy krok w przełamaniu tego, dlatego postanowiłem napisać ten post. Więc jeżeli jesteś w podobnej sytuacji, szukasz nowych znajomości, odezwij się. Na pewno znajdziemy wspólny język

Zainspirowana typem na Instagramie, który ostatnio w jeden dzień przeszedł spacerem 100k kroków (81 km) chcę zrobić przynajmniej połowę tego w sobotę, bo ma być śliczna pogoda, a ja nie mam planów.

Robiłam już wiele razy spacery po Warszawie na około 20 kilometrów, ale zawsze łaziłam bez celu i podobną trasą (Dolny Mokotów > Górny Mokotów > Śródmieście > Centrum).

Mogę zacząć i skończyć gdziekolwiek, a jedyne miejsce które chcę odwiedzić to most pieszo-rowerowy. Wolałabym unikać Mokotowa, Ursynowa, Wilanowa, bo znam te dzielnice jak własną kieszeń.

Polecacie coś? :)

Pytanie jak w tytule - czy znacie jakieś fajne miejsca/inicjatywy,które odbywają się w stolicy dla mężczyzn jak i kobiet, żeby się poznać? Widziałem, że są jakieś grupy na FB w stylu single na rowerze etc. ale może macie jeszcze jakieś fajne polecenia?

Cześć, czy ktoś wie gdzie w Warszawie można stacjonarnie kupić niedrogie kalosze damskie i męskie?

Poznawanko

Hej, cześć! Jestem tu nowy, mam 23 lata i zacząłem szukać nowych osób z którymi mógłbym spędzać czas. Jeżeli chciałbyś czasem wyjść na piwo, kawkę lub nie romantyczny spacer z moim psem to idealnie! Uwielbiam czytać książki, grać w różne gry i rozmawiać godzinami. Uważam się za empatyczną i zabawną persone, więc jeżeli też chcesz poznać kogoś nowego, odezwij się 🙃

Cześć,

planuję w niedzielę udać się na wycieczkę rowerową do Parku Kampinoskiego. Zastanawiam się czy najlepiej jest tam dojechać metrem wraz z rowerem na stację Metro Młociny? Widzę autobus, który z tego metra jedzie do Urzędu Gminy Izabelin - ale czy jest sens jechać kolejne 20 minut autobusem? Czy nie ma jakiegoś fajnego miejsca do dojechania, aby bezpośrednio śmigać jakaś trasą-chodnikiem już rowerem do Kampinosu? Mój punkt startowy to Metro Racławicka.

Jaka trasę polecacie w parku? Poszukuję czegoś w okolicach 30-40 km. I czy trasy są przyjemne do jazdy? Czytałam dużo komentarzy o złej nawierzchni wydeptanej przez konie 😅

Z góry dziękuję!

Zaczyna mnie już dobijać, że nie umiem poznać żadnych znajomych w tym mieście, więc co mi szkodzi zapytać tutaj. 21 lat, studiuję na UW historię, pracuję w teatrze i jest to powiązane z moimi zainteresowaniami. Ale też chętnie pograłabym po prostu z kimś genshina, mogła pójść na siłownię. Wspólne narzekania na cokolwiek też wchodzą w grę. :))

Witam, nie wiedziałem gdzie zamieścić ten post więc zdecydowałem się tutaj. Wyjeździłem 30h godzin w szkółce jazdy i po 3 latach chciałem zdać egzamin wewnętrzny. Właściciel OSK niestety karze mi zacząć kurs od nowa ponieważ niby spalił moją kartę wyjeżdżonych godzin. Czy jest szansa że mogę się przenieść do innego OSK bez oryginalnej karty przeprowadzonych zajęć? Słyszałem że w książce ewidencji godzin przechowuje się te dane 10 lat,czy na podstawie zapisu z ewidencji godzin mogę kontynuować skończenie kursu w innym OSK? Z góry dziękuję za każdą odpowiedź

Tak jak w tytule, wiadomo, że OLX można coś fajnego wyłapać ale jakieś komisy czy pchle targi, które jesteście w stanie polecić?

Dzięki wielkie!!

Dostaliście już zwrot podatku? Złożyłem 15 lutego przez neta i nadal nie ma kasy. W poprzednich latach było jakoś szybciej. A jak u Was sytuacja?

Cześć! 3-4 lata temu zrobilam wszystkie jazdy z kursu i napisalam teorie wewnętrznie (oblałam, niestety). Na ostatniej jeździe atak paniki i ciężko było mi przełamać lęk. Teraz chciałabym znów podjąć się jazdy, nie zrażać się i te sprawy. Jedyne co to nie wiem, czy będę musiała ponownie zaczynać kurs od nowa? Z wykładami teorii itp? I tak chciałam wykupić jazdy, ale zastanawiam się, czy poprzedni kurs jest całkowicie nieważny - szczególnie, że teraz mieszkam w Warszawie i doszkalające potrzebowałabym kupić tutaj, a kurs robiłam w Krakowie.

Z góry dzięki za pomoc! Żałuję, że wtedy odpuściłam i rozumiem, że będzie mnie to kosztować, ale jeśli jest cień szansy na niższy koszt - to chciałam to zweryfikować. Może ktoś tutaj bardziej orientuje się w zasadach kursów ;)

Hej. Mam 21 lat i szukam znajomych. Interesuję się grami, głównie indie i rpg, lubię planszówki. Ostatnio przechodzę fazę na stare sci-fi, dużo spaceruję. słucham raczej ciężkiej muzyki. Trochę bawię się w fotografię, czasem coś namaluję. Jestem raczej zamknięta w sobie i ciężko mi nawiązywać nowe znajomości, nie jestem zbyt ekspresyjna. Chciałabym poznać osoby z którymi można iść na piwo, na lumpy, tak się poszwendać i pogadać o wszystkim.